Wiosna to specyficzny czas, w którym radość z pierwszych ciepłych dni miesza się z ponowną walką z owadami. Jednak dzięki coraz wyższej temperaturze nie jesteśmy bezbronni i możemy uruchomić cięższą artylerię, czyli polewanie, szorowanie i moczenie wszystkich i wszystkiego.
Wszechstronny Kolaż Końskiej Wiedzy #17 – Stajenne problemy wiosną
Za zasłoną
Owady zaczynają męczyć twoje konie, a wszelkie derki siatkowe wytrzymują góra kilka sekund? Rozwieś między drzewami sznurek z „zasłoną” wykonaną pociętych kawałków długiego materiału. Dzięki temu konie będą mogły przechodzić pod nią zdejmując z siebie irytujące owady. Przyda się to także do odczulania na różne wiszące obiekty, które czasami można napotkać w terenie. Ważne, by paski materiału mocno przymocować, by nie powędrowały razem z przechodzącym pod nimi koniem. Szeleszcząca odmiana takiej kotary (wykonana np. z biało- czerwonej taśmy) będzie niezastąpiona do oswajania koni z szeleszczącymi materiałami.
Pozbądź się intruza
Wiosna oznacza także powrót owadów, w tym gzów, które składają jajeczka na końskich nogach. By pozbyć się nieproszonych gości możesz użyć tępej strony noża do kopyt lub własnych paznokci (zalecamy założenie do tej czynności gumowych rękawiczek). Jeżeli nie jesteś zwolennikiem sposobów mechanicznych możesz użyć ciepłej wody z octem owocowym i przemyć końskie nogi przy użyciu wacika lub gąbki. Pamiętaj, że jaj nie należy usuwać (zmywać czy zeskrobywać) na pastwisku, boksie i miejscach gdzie konie często przebywają. Istnieje obawa, że koń może je połknąć razem z sianem lub ściółką. Warto też podkreślić, że tego rodzaju zabiegi nie zastąpią prawidłowego odrobaczania pod okiem lekarza weterynarii.
Nie daj plamy
Irytujące żółte plamy to nie tylko zmartwienie właścicieli siwków. Także posiadacze koni z dużymi odmianami na nogach lub srokaczy muszą radzić sobie z problemem wiecznie brudnych nóg. By przywrócić im oryginalną biel warto sięgnąć…do kuchennej szafki. Woda z dodatkiem sody oczyszczonej nie tylko pozwoli wygrać z nielubianym żółtym kolorem. Dzięki swoim właściwościom pozwala pozbyć się brudu przebarwień. By utrzymać biel na dłużej po wyschnięciu białych miejsc można posypać je pudrem dla dzieci. Dzięki temu kolor zostanie z nami na dłużej i będzie bardziej podkreślony. By olśnić sędziów podczas konkursu warto pokusić się o dodatkową porcję pudru przed wjazdem na czworobok lub parkur.
Tekst: Judyta Ozimkowska