
Praca na drążkach pomoże także w stępie!/Zdjęcia: Klaudia Żyżylewska. Na zdjęciach sesji obiekty Stajni Chojnów, sprzęt Salonu Koński Świat, właściciele koni Erica Oley, Monika Becker i Adam Rutkowski
Inochód, czyli jak chodzi wielbłąd
Tak jak wspomniałam na początku, koń może mieć tendencję do takiego nieprawidłowego stępa. W inochodzie koń stawia dwie nogi z jednej strony równocześnie (a nie, jak w poprawnym stępie, najpierw zadnią a potem przednią z każdej strony). Zdarza się, że koń ma tendencje do inochodu z natury, wówczas na swobodzie będzie również poruszał się także w ten sposób. Takie konie należy omijać przy wyborze konia do dyscypliny ujeżdżenia, bo pomimo, że stępa jest niewiele na czworoboku, to trzeba pamiętać, że ma mnożnik podwójny w każdym z konkursów.
Często jednak konie zaczynają poruszać się inochodem z powodu napięcia i/lub nieprawidłowej pracy pod siodłem.
Napięty grzbiet, za szybkie kroki szczególnie u konia z bardzo dużym stępem, brak akceptacji kiełzna to najczęstsze przyczyny doprowadzające do tego nieprawidłowego stępa.
W naszej pracy musimy skupić się na rozluźnieniu oraz aby koń czekał na nas i abyśmy mogli zdecydować o każdym jego kroku. W stępie zebranym można pokusić się o jazdę w lekkiej łopatce do przodu.
Liczne ustępowania od łydki i praca na drągach także pomoże z niwelowaniem tego kłopotu. Jednak należy pamiętać, że to praca długa i wymagająca dużego wyczucia u jeźdźca
Drągi po raz kolejny
Podobnie jak w przypadku kłusa, także w stępie warto popracować na cavaletti. Tym razem kładziemy je bezpośrednio na ziemi w odległościach ok 90 cm. Początkowo wystarczy jak ułożymy tylko 3 drążki i stopniowo dokładamy kolejne. Dbamy, aby koń spokojnie, każdą nogą niejako osobno kroczył ponad drągiem. Wielokrotne pokonywanie takiej kombinacji podczas treningu pomoże znaleźć właściwy rytm stępa odpowiedni dla każdego konia. Zwróćcie uwagę, że dla różnych koni odległości pomiędzy cavaletti będą się różnić – stąd ważne jest indywidualne dopasowanie do konia/kuca. Dzięki pracy na drągach poprawiamy elastyczność pionową, czyli tzw. pracę grzbietu. Jeżeli nie macie w Waszej okolicy pagórków, warto mieć na placu ułożone drążki – wielokrotnie pokonując je można częściowo zastąpić wyjazdy w teren.
Ustępowanie od łydki
Kiedy już poćwiczyliście giętkość pionową, czas na giętkość boczną. Doskonałym ćwiczeniem będą wszelkie ustępowania od łydki prowadzone na ścianie, na przekątnej czy kole.
Jeździec powinien tak pracować ze swoim koniem aby trening był dla konia jak stretching , masaż i gimnastyka ogólnorozwojowa w jednym. Dlatego podczas jazd nie można pominąć pracy w stępie w chodach bocznych. Prócz wspomnianego wcześniej ustępowania od łydki, jako element rozluźniający można dołączyć jazdę łopatką do wewnątrz, trawersy, rewersy i ciągi.
Baczną uwagę należny zwrócić, aby koń kroczący stępem nie zmieniał rytmu i aktywności podczas pracy na dwóch śladach.
Praca w stępie ma wiele korzyści, więc nie zapominajcie o tym jednym, jakże po macoszemu często traktowanym, chodzie. Warto czas na początku i na końcu jazdy, który i tak spędzamy w stępie, wykorzystać pracowicie, a korzyści z pewnością zauważycie w krótkim czasie.
Powodzenia.
Nasz ekspert: Dorota Urbańska
https://www.dorotaurbanska.pl/