Jedzenie to ważna część końskiego życia, jeśli nie najważniejsza. Nie zmienia to faktu, że już sam spożywanie posiłków to kwestia indywidualna. Oto najpopularniejsze typy końskich zachowań przy jedzeniu!
Typy końskich zachowań przy jedzeniu
- Pochłaniacz – zwyczajnie połyka je w całości. Każde jedzenie wciąga z prędkością światła, niezależnie od jego ilości. Słynie z tego, że każdy posiłek kończy pierwszy niezależnie od strategii, którą obiera właściciel. Oczywiście jego opiekun nieustająco martwi się o to, czy taka zachłanność nie skończy się bólami brzucha lub kolką, jednak sam zainteresowany zdaje się tym nie przejmować. Jedzenie ceni wyżej, niż zdrowie – dosłownie.
- Zalatany – nie ma czasu na tak przyziemne czynności, jak jedzenie. Kolejne kęsy przerywa rozglądaniem się po okolicy, chodzeniem po boksie w poszukiwaniu siana lub drapaniem się o ściany boksu. Ciągle ma coś do załatwienia. Jego zachowanie nie wynika z nerwowości, raczej z dość mało podzielnej uwagi. Po prostu nie jest wykonywać dwóch czynności naraz i musi je sobie jakoś rozgraniczać.
- Przeżuwacz – w przeciwieństwie do Pochłaniacza ten typ konia spędza nad każdym posiłkiem kilkanaście minut. Dla pewności zawsze dobrze jest sprawdzić stan uzębienia takiego konia, jednak jest wiele jednostek, które po prostu lubią celebrować każde ziarenko owsa. Lubią sobie dokładnie pożuć i nie przejmować się upływającym czasem. W końcu nigdzie im się nie spieszy.
- Wybrzydzacz – to musli nie, bo za słodkie, a tamto ma zbyt dużo zielonych elementów. Ten typ konia to prawdziwy francuski piesek. Bywa, że zakocha się w jednej paszy, by za tydzień stwierdzić, że jest ona absolutnie i nieodwołalnie niejadalna. Nie da się oszukać. Można próbować zmieszać nielubiane jedzenie z innymi rzeczami, jednak Wybrzydzacz zawsze wyczuje nieuprawniony dodatek smakowy. Nie ma sensu brać go na przeczekanie, woli żywić się samym sianem, niż skalać podniebienie niedobrą paszą.
- Brudny Harry – zawsze wiadomo, czym raczył się na każdy z posiłków, bo resztki jedzenia można znaleźć wszędzie dookoła. Po wyjątkowo smakowitej uczcie koń ten z lubością wyciera się o wiadro, ściany i kraty boksu. Nie wspominając o opluwaniu wszystkich wystających elementów. Sprawia to, że ziarna owsa potrafi mieć nawet na uszach i zadzie. Żadne uczenie go higieny nie ma sensu. Ten typ tak ma.
- Czyścioch – zawsze wylizuje wszystko do ostatniego ziarenka. Wiadro z jedzeniem po skończonym posiłku jest nawet czystsze, niż przed nim. Ten koń nie przepuści żadnemu kawałeczkowi paszy, chociażby miałby zwichnąć sobie język. Po jedzeniu wszystko aż lśni, łącznie z pyskiem, który Czyścioch ze smakiem oblizuje.
Tekst: Judyta Ozimkowska