2. Ciepły kołnierz – tak jak w przypadku ludzi, tak i u koni zdarzają się przypadki ekstremalnych zmarzlaków. Jeżeli koń jest golony, ma bardzo słabe zimowe futro lub po prostu źle znosi niskie temperatury i wiatr, w najchłodniejsze dni może być mu potrzebne dodatkowe ocieplenie w okolicy szyi. Obecnie producenci derek wychodzą na przeciw rozmaitym potrzebom wierzchowców i oferują kołnierze doczepiane albo na stałe doszyte do derki, a także modele dłuższe oraz krótsze. To pozwala na znalezienie optymalnego rozwiązania.
3. Klapa na ogon – dobry właściciel konia, jeżeli tylko by mógł, chronił by swojego wierzchowca od czubka nosa aż bo koniec ogona. Na szczęście w przypadku derek padokowych jest to w dużej mierze możliwe, a to za sprawą specjalnej klapy na ogon. Jeśli zależy nam na tym, aby żaden deszcz, wiatr ani śnieg nie przeszkadzał naszemu rumakowi w jesienno-zimowym padokowaniu, warto wybierać modele z takim rozwiązaniem. Dodatkowo chroni ono okolice końskiego zadu i w wietrzne dni zapobiega wpadaniu pod nią zimnego powietrza.