Jak stosować wcierki chłodzące, jaki powinien być ich skład i na co zwracać uwagę przy wyborze? Skorzystaj z naszego poradnika!
Kiedy stosować wcierki chłodzące?
Zadaniem składników zawartych w tego typu wcierkach jest chłodzenie ścięgien czy więzadeł zmęczonych treningiem. Pomagają też w likwidacji świeżo powstałych obrzęków i stanów zapalnych. Dlatego wcierki chłodzące stosujemy zaraz po jeździe. Idealnym rozwiązaniem byłoby najpierw schłodzenie nóg strumieniem chłodnej wody, a później nałożenie odpowiedniej ilości wcierki chłodzącej. Bieżąca woda będzie jednocześnie chłodzić i masować nogi konia, a zastosowana później wcierka będzie miała lepsze możliwości działania.
Chłodzi się również „grzejące” stłuczenia stawów oraz zapalenia ścięgien. Jednak takiego typu zabiegi muszą być bezwzględnie wykonywane po uprzedniej konsultacji z prowadzącym lekarzem weterynarii.
Czytaj skład
Istotnym składnikiem pojawiającym się w większości wcierek chłodzących jest mentol. Towarzyszyć mu może np. mięta, olejek eukaliptusowy czy wodny roztwór kamfory. Pamiętajmy, że kamfora w roztworze wodnym chłodzi, zaś w roztworze alkoholowym ma właściwości rozgrzewające.
Dość często na etykiecie pojawia się substancja o „dziwnej” nazwie D-Pantenol. Jest to prowitamina B5 o silnym działaniu penetrującym skórę. W produkcji preparatów dla koni wykorzystywany jest często 5-10% żelowy roztwór D-Pantenolu, który w połączeniu na przykład z arniką i mentolem ma bardzo silne działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe oraz łagodzące. Nie jest uznawany za substancję dopingującą – warto o tym wiedzieć, bo inaczej jest w przypadku wielu wcierek rozgrzewających.
Co warto mieć w apteczce
Zapewne każdy zadaje sobie teraz pytanie: co kupić i jaki preparat powinno się obowiązkowo posiadać w stajennej apteczce? Otóż odpowiedź jest prozaicznie prosta. Zawsze trzeba mieć preparat rozgrzewający ale raczej skłaniałabym się do unikania posiadania preparatów zawierających kapsaicynę, gdyż niewłaściwym jej użyciem możemy zrobić koniowi więcej szkody niż pożytku, oraz prosty najzwyklejszy żel chłodzący.
Tekst: lek.wet. Agnieszka Bestry, ADM