Wizyta końskiego dentysty nie należy do najprzyjemniejszych, jednak jest konieczna. Z tego powodu warto przygotować siebie i swojego podopiecznego do wizyty końskiego specjalisty od uzębienia.
Wizyta końskiego dentysty – co i jak?
Na początek zadbaj o ciche i spokojne miejsce, w którym weterynarz będzie mógł bez problemów pracować. Najlepiej, by zabiegi weterynaryjne odbywały się albo w boksie (pod warunkiem, że jest dość duży), albo na korytarzu. W obu sytuacjach warto przemyśleć godzinę wizyty, by uniknąć nadmiernego tłoku. Stajenne godziny szczytu nie są najlepszym pomysłem. Podobnie jak pora karmienia.
Jeżeli o jedzeniu mowa, to ważne jest, by koń co najmniej godzinę przed przyjazdem weterynarza nie jadł paszy treściwej. Może się okazać, że zwierzę mocno zestresuje się wizytą, co może nie najlepiej wpłynąć na procesy trawienne. Wato także zadbać o to, by tuż przed zabiegiem koń nie chrupał siana ani trawy. Ich resztki (zwłaszcza te trawiaste) zalegają na zębach i utrudniają weterynarzowi jego pracę. Dla pewności dobrze jest przywiązać końskiego pacjenta nieco wcześniej na korytarzu, by mógł w spokoju przeżuć i połknąć zbędne źdźbła.
Dla wygody swojej i weterynarza warto przywiązać konia na dwa uwiązy. Pamiętać należy tutaj o bezpiecznym wiązaniu, które w razie paniki zwierzęcia pozwoli na jego szybkie uwolnienie. Przy zwykłym przeglądzie w większości przypadków nie jest potrzebna interwencja farmakologiczna. Jednak w wypadku tarnikowania lub też wyrywania wilczych zębów nie obędzie się bez sedacji (zazwyczaj podawanej dożylnie). Tutaj trzeba podkreślić, że do kontroli uzębienia naszego konia zawsze należy wołać doświadczonego weterynarza. Nie chodzi tylko o jakość wykonanej usługi, lecz przede wszystkim o umiejętność dobrania odpowiedniej dawki leków i ich prawidłową aplikację.
A co po wizycie?
Jeżeli nasz koń dostał środki uspokajające, to po wizycie weterynarza powinien przez co najmniej godzinę-dwie nie dostawać nic do jedzenia. W tym celu dobrze jest wcześniej przygotować wyczyszczony boks, w którym pacjent będzie mógł spokojnie dojść do siebie. Lepiej jest także zrezygnować z podawania paszy treściwej w czasie najbliższego posiłku. Dla pewności jednak zawsze należy zapytać końskiego dentystę o wskazówki dotyczące opieki nad koniem po sedacji.
Po tarnikowaniu zębów należy odpuścić jazdę na wędzidle na dzień lub dwa. W tym czasie można jeździć na hackamore lub lonżować np. na kawecanie. Jeżeli nasz koń miał przeprowadzane bardziej inwazyjne zabiegi, takie jak wyrywanie zębów, to przerwa powinna być na tyle długa, by umożliwić ranie zagojenie się. Także w tym wypadku czas trwania przerwy i ewentualne zmiany w diecie należy uzgodnić z weterynarzem.
Tekst: Judyta Ozimkowska