Wyścigi powożenia osiołków podczas Derby Hickstead zyskały sporą popularność i nowych fanów, szczególnie wśród samych zawodników. Ci którym nie poszło tak jakby chcieli podczas zawodów, mogli wykazać się walecznością w trakcie wyjątkowych wyścigów!
Wyścigi powożenia osiołków podczas Hickstead Derby 2018
W tym roku w sobotni wieczór na spotkaniu Al Shira’aa Hickstead Derby uczestniczyli zawodnicy walczący przeciwko sobie w wyjątkowym pojedynku mułów i osiołków.
W pierwszym etapie wyścigu zawodnicy musieli najpierw złapać swoich czworonożnych partnerów i nie było wątpliwości, że każdy chciał zdobyć najszybszego osiołka. Po pokonaniu przeszkody na trasie zawodnicy musieli wskoczyć do niewielkiego dwukołowego wózka i pogalopować na linię mety, a to zadanie okazywało się nierzadko dużym wyzwaniem!
Opublikowany przez Dashing Donkeys Piątek, 29 czerwca 2018
Panowie postanawiali łapać najszybsze osiołki Harry’ego i Jimmy’ego, jednak jak się okazało to posunięcie nie było najlepsze. Młode i gorliwe osły, były też bardziej uparte, często nie pozostawiając wyboru trasy powożącym. Z kolei June i Polly mimo, że wolniejsze, miały więcej doświadczenia i chętniej słuchały powożących zapewniając wygraną w wyścigu.
Dziewczynom zdecydowanie lepiej szło dogadywanie się z osłami i mułami, w finale najlepiej poradziły sobie Holly, Harriet Nuttall i Ellen Whitaker, tylko jeden reprezentant płci męskiej próbował im zagrozić, był to James Arkins. Ostatecznie to Holly Smith sięgnęła po zwycięstwo ciesząc się później szampanem, którym chętnie „dzieliła się” z innymi uczestnikami konkursu, próbując ich oblać.
“Każdego roku w sobotni wieczór proponujemy zawodnikom inną rozrywkę, jeźdźcy muszą spróbować czegoś innego – mieliśmy beczkowe bolidy, gry jeździeckie, polo i tym razem pomyśleliśmy, że przetestujemy ich na wyścigach powożenia osiołków – powiedziała Lizzie Bunn –„Te z kolei nie były zbyt łatwe w sterowaniu, następnym razem musimy trochę lepiej zaplanować tor, aby nie chciały z niego uciekać.” – dodała.
Opublikowany przez Dashing Donkeys Piątek, 29 czerwca 2018
Osiołki biorące udział w wydarzeniu udostępnione były przez Dashing Donkeys (Pełzające osły) z Surrey, ośrodek prowadzony przez Alexandrę Fisher, które znane są już z rozrywkowych pokazów.
„Mamy obecnie 23 osiołki, które bardzo dobrze reagują na słowo „ruszaj” („go”), więc trzeba być bardzo ostrożnym w tej kwestii. Finał był naprawdę zacięty, jednak doświadczenie oślic okazało się kluczowe, aby osiągnąć sukces.” – opowiadała Aleksandra Fisher o wyścigu.
Tekst: Małgorzata Zbierska