6. Podręczny koszyk – gdy idziemy siodłać konia, często brakuje nam rąk do uniesienia całego sprzętu. Mając na podorędziu kask, możemy użyć go jako wygodnego koszyka i uzupełnić go szczotkami, cukierkami lub drugim śniadaniem. Tak wyposażeni bez trudu zabierzemy się od siodlarni do boksu w jednym kursie.
7. Jesteś trendy – obecnie w kaskach jeżdżą najwięksi jeździeckiego świata. Sama mistrzyni olimpijska Charlotte Dujardin nie wsiada bez odpowiednio bezpiecznego nakrycia głowy. Warto pójść za jej przykładem i chronić swoją głowę. Jeżeli nie dla bezpieczeństwa jako takiego, to dla poklasku tłumów.
Tekst: Judyta Ozimkowska