Każdy na pewno nie raz miał takie dni, gdy na pracę z koniem zostało niewiele czasu. Przyczyny mogą być różne: duża ilość obowiązków w ciągu dnia, korki podczas dojazdu do stajni czy zajęta hala/plac przez inne osoby. Nie trzeba w takiej sytuacji rezygnować zupełnie z jazdy! Warto jednak zaplanować taki trening, a nie przejeździć 30-40 min „w kółko”, bez konkretnego celu. Poniżej trzy zasady krótkiego treningu, o których nie wolno zapominać!
3 zasady krótkiego treningu
1. Rozgrzewka zawsze być musi!
Pierwsza i najważniejsza zasada: Nie wolno pomijać bądź skracać rozgrzewki! Pamiętaj, że koń przed właściwą pracą musi dobrze rozgrzać mięśnie, stawy i ścięgna. Pominięcie bądź skrócenie rozgrzewki może grozić poważnymi kontuzjami. Jeżeli w stajni jest karuzela, w dni, kiedy brakuje Ci czasu, dobrym pomysłem jest wypuszczenie konia do karuzeli na czas kiedy będziesz się przebierać i szykować sprzęt. To pozwoli zaoszczędzić kilka minut na właściwą pracę i nie narazi wierzchowca na kontuzję.
Jazdę zacznij od stępa, powinien on trwać około 10 minut, a gdy koń wcześniej chodził w karuzeli, możesz go skrócić do około 3-5 minut. Pamiętaj jednak, żeby długość początkowego stępa dostosować do swojego wierzchowca – konie starsze, po kontuzjach, z problemami zdrowotnymi mogą potrzebować jeszcze dłuższego stępa. Po pierwszych 5 minutach energicznego, swobodnego stępa weź wodze na kontakt i zacznij pracę w stępie. Wykonaj ćwiczenia, które dobrze rozluźniają Twojego konia. Mogą to być na przykład chody boczne takie jak: ustępowania od łydki, łopatki do wewnątrz lub wyrzucenie zadu na zewnątrz koła czy praca na kołach, ósemkach i wężykach.
Po porządnym rozstępowaniu zacznij pracę w kłusie. Przez pierwsze 5 minut pojeźdź na długiej, niskiej szyi po obwodzie hali i dużych kołach (15-20 metrów średnicy). Dodaj do tego również zmiany kierunków na przykład na ósemce, serpentynie lub wężyku.