2. A kiedy nadejdzie już ta wyczekiwana zima, prawdziwie mroźna pamiętaj, że dzięki koniom i wizytom w stajni będziesz mógł rozwinąć swoje umiejętności…wytrwania w trudnych warunkach 🙂 Świadomość, że twój organizm radzi sobie z mrozem, śniegiem i wiatrem przez cały weekend jest bardzo budująca i poprawia samopoczucie! Trzymaj się tej myśli, próbując ogrzać w domu zmarznięte ręce, stopy i nos. (W końcu jechałeś do stajni tylko na krótki trening na hali, więc po co ci termobuty. Niestety, te plany tyyylko trochę się przedłużyły)
3. Wszelka aktywność fizyczna poprawia nam humor, a ta związana z końmi działa podwójnie, to (prawdopodobnie) udowodnione naukowo! (Obstawialibyśmy, że przez naukowców z Ameryki 😉 ). Kilka podskoków z bólu, po tym jak ukochany konik nadepnie na twój przemarznięty do kości paluch powinno załatwić sprawę.