Ferie to mnóstwo możliwości na podnoszenie jeździeckich umiejętności. W zależności od dyscypliny, w której chcemy się doszkalać możemy wybrać jedną z opcji dostępnych na rynku. Wcześniejsze zapoznanie się z ofertą ośrodków pozwoli sprawdzić, czego możemy spodziewać się w czasie naszego wyjazdu
Zimowe ferie jeździeckie
Obóz ujeżdżeniowy – jeżeli chcesz, by ciągi, ustępowania i zebranie nie miały przed tobą tajemnic (albo przynajmniej miały ich trochę mniej), to warto wybrać obóz z dresażem w tle. Ważne jest, by wybrać dobry ośrodek z doświadczonymi końmi i sprawdzonymi trenerami. Dzięki takiemu połączeniu twoje umiejętności będą rosnąć z szybkością światła. Taki typ obozu to także doskonały trening równowagi i dosiadu. Kto przejechał w anglezowanym kłusie bez strzemion przynajmniej kilka jazd, ten wie o czym mowa.
Obóz skokowy – wyżej, mocniej, dalej – to idealna opcja dla wielbicieli jeździeckich wrażeń. Nie zdziw się jednak, jeżeli na początku zamiast dwumetrowych przeszkód będziesz starać się wjechać prosto w cavaletti (to wcale nie jest takie proste, jak się wydaje!). Na tego typu obozach same przeszkody, to jedynie część treningu. Dużo tu także ćwiczeń na równowagę jeźdźca i powodowanie koniem – także na tych niższych przeszkodach. Co nie znaczy oczywiście, że bardziej zaawansowani jeźdźcy nie będą mogli zmierzyć się z poważnymi przeszkodami.
Rajd konny – to wspaniała alternatywa dla sportowych uniesień. Konie sunące w pięknych okolicznościach przyrody to wspaniały sposób na relaks i wypoczynek. Jednak wato tu nadmienić, że zimowa wersja rajdów jest nieco bardziej wymagająca, niż jej zimowa odsłona. Dlatego przed wyruszeniem w drogę należy odpowiednio się przygotować i zapatrzeć się w niezbędny sprzęt. Możemy zapewnić, że zimowe widoki wynagradzają nawet te kilkanaście warstw ubrań i kostniejące z zimna palce.
Obóz sportowy – jeżeli jazda konna to jedno z twoich hobby warto rozważyć obóz sportowy. Najczęściej na tego typu wyjazdach instruktorzy specjalizują się w kilku dyscyplinach. W takiej konfiguracji nie grozi ci sportowa monotonia. To także okazja, by spróbować czegoś nowego. Jazda na nartach lub łyżwach to świetne uzupełnienie ćwiczeń w siodle. Dzięki nim będziesz mógł mieć zakwasy rozłożone równomiernie na całym ciele.
Tekst: Judyta Ozimkowska