Nie ważne jak jesteś ostrożny, pewne sytuacje są nieuniknione. Prędzej czy później twój koń prawdopodobnie dozna jakiegoś skaleczenia – czy to na pastwisku, w boksie albo nawet podczas jazdy. To istotne, żeby wiedzieć, jak zadbać o ranę u konia, aby nie przekształciła się w poważniejszą dolegliwość.
Podstawowa kontrola
Jak zawsze, bardzo ważna jest regularna kontrola. Przede wszystkim należy sprawdzać przy każdym czyszczeniu, czy na ciele naszego konia nie pojawiła się jakaś rana np. pod brzuchem od obtarcia lub na nogach po pobycie na padoku. Chodzi o to, aby jak najszybciej zauważyć i zidentyfikować ranę.
Każdy właściciel konia powinien też posiadać swoją apteczkę lub wiedzieć, gdzie znajduje się stajenna apteczka, i co jakiś czas sprawdzać, czy są w niej niezbędne przedmioty. Niektóre partie jej zawartości trzeba wymieniać, gdyż mogą się przeterminować. Dzięki akcesoriom ze stajennej apteczki, będziesz mógł szybko oczyścić ranę (np. wodą utlenioną lub roztworem z rivanolu), minimalizując ryzyko infekcji.
Małe skaleczenia, zadrapania, otarcia nie wymagają natychmiastowej wizyty weterynaryjnej. Oczywiście, jeśli masz wątpliwość, zawsze poradź się do specjalisty. Jeżeli nie jesteś pewien, co powinieneś zrobić lub na ile poważne jest dane skaleczenie, zawsze możesz najpierw wykonać telefon do weterynarza i skonsultować swoją obawę.
Jeśli rana jest niewielka lub jeżeli jest poważna, ale jeszcze czekasz na wizytę lekarza weterynarii, postaraj się wykonać kilka czynności, które pomogą zabezpieczyć ranę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Jak zadbać o ranę u konia?
- Oczyść okolice rany
Zwłaszcza, jeśli rana jest zabłocona. Delikatnym strumieniem wody opłucz okolice zranienia. Jeśli rana nie jest bardzo poważna lub głęboka i masz golarkę, możesz spróbować samemu trochę skrócić sierść dookoła rany. Będziesz miał lepszy wgląd z czym masz do czynienia zanim przyjedzie weterynarz.
- Zdezynfekuj ranę
Do tego najczęściej wykorzystuje się wodę utlenioną lub roztwór rivanolu. Możesz też na gzik jałowy namoczony letnią wodą nałożyć niewielką ilość dostępnego w apteczce środka antyseptycznego/przeciwbakteryjnego/odkażającego i bardzo delikatnie przemyć ranę.
- Krem na rany
Na rynku dostępne są rozmaite maści lub kremy na rany powierzchowne, więc być może apteczka w twojej stajni będzie w niego wyposażona. Najpopularniejsze z nich to maść cynkowa lub tranowa. Wspomagają on gojenie się rany. Te wykonane z naturalnych składników są delikatniejsze, lepiej nawilżą i zmniejszą „ryzyko” blizny. Wspomogą łatwiejszy odrost sierści w miejscu skaleczenia.
- Bandaż
Zastosuj go, jeśli jest konieczny. Połóż na ranę czystą gazę i zabandażuj. Jeżeli skaleczenie znajduje się w miejscu, które ciężko opatrzyć w taki sposób, można zastosować specjalistyczny “opatrunek w spray’u” lub charakterystyczny srebrny Alu Spray (zmikronizowane aluminium).
Po wykonaniu tych podstawowych czynności obserwuj ranę – sprawdzaj, jak się goi i czy nie ma powikłań. Codziennie powtarzaj też dezynfekowanie skaleczenia. Jeśli tylko zaobserwujesz coś niepokojącego (nawet na małym skaleczeniu), koniecznie skontaktuj się z weterynarzem.