Błędy dosiadu mają bezpośrednie przełożenie na to, jak pracuje koń i jakie są efekty naszego treningu. Opisujemy kilka podstawowych.
Podstawowe błędy dosiadu
Przeprost
Słysząc od instruktora lub trenera polecenie „wyprostuj się” czasami prostujemy się na siłę. W łatwy sposób prowadzi to do usztywnienia ciała, a następnie do tzw. przeprostu. Nasze kości kulszowe za bardzo cisną siodło w przód i w dół, gdyż miednica ustawia się w pozycji nachylonej w stronę szyi konia. Wygięcie kręgosłupa ustawia również klatkę piersiową w pozycji podobnej do miednicy (wypchniętą do przodu). Choć zbyt wiele o tym nie myślimy, dajemy koniowi jasny sygnał, aby stał się „ciężki przodem”. Wywieramy nacisk na przód siodła, które zaczyna uciskać konia tuż za łopatkami, tym samym ograniczając ich swobodę. Koń zawsze będzie naszym lustrem, więc jego klatka piersiowa też będzie się ustawiać do przodu i do dołu, dodatkowo linia grzbietu zapadnie się w dół.
Zgarbione plecy
Zgarbione plecy jeźdźca są mniej szkodliwe niż wspomniany wyżej przeprost, ale oprócz nienajlepszego wrażenia estetycznego, również wywierają negatywny wpływ na sylwetkę i ruch konia. Obciążamy w ten sposób tył siodła, wywierając stały niepożądany nacisk na końskie plecy. Nadal nie dajemy koniowi swobodnie pracować przodem ciała, ponieważ w pozycji zgarbionej jeździec nie ma możliwości swobodnego oddychania za pomocą przepony (mięśnie brzucha nie pracują wydajnie). Gdy nie oddycha jeździec, przestaje oddychać prawidłowo również koń, co powoduje zaburzony przepływ energii.
Głowa i broda
Częstym błędem, który powszechnie widujemy jest patrzenie podczas jazdy na szyję konia, zamiast przed siebie. Powoduje to, że zaczynamy się garbić, a nasze obojczyki nachylają się w stronę szyi. Zazwyczaj słyszymy wtedy trenerską komendę „Broda do góry, plecy do tyłu”. Jest to jednak pułapka, bo może prowadzić do przeprostu pleców. Głowa, którą zadziera się sztucznie do góry usztywnia nam całe ciało i napina plecy, w tym „złym” znaczeniu. Plecy tracą elastyczność. Jak tego uniknąć? Zamiast na siłę podnosić brodę, spróbuj cofnąć ją nieco.
Materiał powstał we współpracy z Anną Bienias.