Każdemu zdarza się upadek lub wypadek podczas jazdy konnej, początkującym może być trudno po nim wrócić znowu w siodło. Zdarza się nie raz słyszeć, że ktoś zaprzestał jazdy konnej po pierwszym upadku i od teraz boi się koni. Ilość osób jeżdżących udowadnia, że wcale nie musi tak być, wiemy, że każdy prędzej czy później z konia spadnie. Jak wrócić w siodło po upadku z konia? Nie pozwólcie, aby strach spowodował, że zrezygnujecie z jazdy konnej, musicie do sprawy odpowiednio podejść.
Jak pokonać strach?
Budowanie pewności na nowo można wspomóc wiedzą, jak działają trzy obszary naszego mózgu. Pień mózgu tzw. mózg gadzi (reptalian brain) od razu decyduje o naszej reakcji na sytuację, która nas przeraża, jest to atak lub ucieczka. Układ limbiczny – mózg ssaków odpowiada za emocjonalne reakcje, także te wywołane strachem. Kora nowa – mózg naczelnych pozwala nam na przeanalizowanie danych, logiczne myślenie i podjęcie racjonalnej decyzji. Podział ten wynika z rozwoju mózgu w procesie ewolucji, to wyjaśnia też, dlaczego czasem emocje biorą nad nami górę. Ważne, aby wszystkie części działały razem, jednak racjonalna musi być tą dowodzącą.
Powszechnie mówi się, że po upadku trzeba od razu wskoczyć na konia. Wszystko będzie zależało oczywiście od naszego doświadczenia i danej sytuacji, jednak psychologowie mówią, że nie zawsze warto wsiadać od razu, kiedy jeszcze jesteśmy zdenerwowani, zdezorientowani lub przestraszeni. Oczywiście mówimy tu o przypadku, kiedy nic nam się nie stało i fizycznie jesteśmy w stanie kontynuować jazdę. Czasem warto dać sobie chwilę na ochłonięcie i przypomnienie momentów, kiedy wszystko szło dobrze.
Nie pozwól by jedno złe doświadczenie sprawiło, że nie będziesz mógł w pełni korzystać z jazdy konnej, bo będzie paraliżował cię strach przed np. skokami. Skup się na swojej jeździe i dlaczego to robisz, aby móc odbudować pewność siebie. W siodle to my musimy mieć kontrolę, musimy być racjonalnie myślącą częścią pary koń-jeździe, prowadzącą i przewidującą.
Jak wrócić w siodło po upadku?
- Uspokój oddech -weź dziesięć głębokich spokojnych oddechów, aby spowolnić też akcję serca. Upadek chcąc nie chcąc spowoduje u nas stres, który będzie wyczuwalny przez konia. Jakiekolwiek wyzwanie później podejmiecie, będziecie robili to wspólnie. Jeśli wrócisz w siodło jako kłębek nerwów, nie pomoże ci to pozbyć się lęku przed zadaniem, które macie wykonać. strach przeniesiesz na konia, w tej sytuacji chcesz, żeby on także się uspokoił. Jeśli zdarzył ci się upadek, nie chodzi o to żeby jak najszybciej wrócić w siodło, ale aby jak najszybciej móc w nie wrócić, po uspokojeniu się i kontynuować ćwiczenia.
- Zrozum co się stało i że twój stres, czy nawet strach to reakcja emocjonalna. Zastanów się co ci pomoże w uspokojeniu się, może stępowanie w siodle, czy spacerowanie z koniem w ręku. Pamiętaj, że wsiadając musisz kontrolować nie tylko konia, ale i siebie.
- Pogadaj sobie – jeźdźcy całkiem dobrze radzą sobie z uspokajaniem konia głosem, zapominają, że mogą zrobić to samo, kiedy sami się zdenerwują. Powolne mówienie i spokojny ton pomogą przywrócić spokój.
- Wróciłeś w siodło? – patrz przed siebie tam, gdzie chcesz jechać i zastanów się co musisz zrobić, aby tam się znaleźć. Teraz najważniejszy jest spokój i skupienie się na swoich umiejętnościach, a nie na tym co sprawiło, że wylądowałeś na ziemi. W końcu to zdarza się każdemu i pewnie stanie się ponownie 😉