W zimne i deszczowe dni mamy go pod dostaniem, wiec dlaczego by nie wykorzystać go do własnych celów. Tym bardziej, że w wielu przypadkach błoto pobudza kreatywność i pozwala nam na odkrycie w sobie duszy artysty. Warto w pełni docenić i wykorzystać jego potencjał.
10 sposobów na… #9 wykorzystanie błota
- Prawie jak anioł – robienie aniołków lub orłów na śniegu odchodzi na lamusa. To zabawa dla małych dzieci i ludzi, którzy nie mają do siebie dystansu. W tym sezonie króluje robienie wspomnianych wzorów na błocie. Wystarczy położyć się w mokrej brei i energicznie machać rękami. Dzięki temu stworzymy ponadczasowe dzieło, które będzie podziwiać nasza rodzina i lekarz, do którego najpewniej trafimy z zapaleniem płuc.
- Zawsze modnie – nieregularne geometryczne wzory i rozbryzgi to idealne dodatki do każdej jesiennej stylizacji. Mały kleks z ziemi tam, duży gruda błota tu i już mamy outfit, którego pozazdroszczą nam wszyscy znajomi. Jest to tym cenniejsze, że wymaga naprawdę niewielkiego wysiłku i jeszcze mniejszych nakładów finansowych. Same plusy! Nic, tylko trzeba korzystać.
- Małe spa – maseczki i okłady z błota były stosowane już przez starożytnych. Warto wrócić do korzeni i zapewnić sobie długą młodość i piękny wygląd. Tym bardziej, że błoto w stajni jest jeszcze bogatsze w różnego rodzaju składniki niż to z jakiegoś niszowego Morza Martwego lub tym podobnych wymysłów. W końcu dodatek pogryzionych marchewek, ogryzków jabłka i ziaren owsa to coś, co z pewnością stanowi wartość dodaną lokalnej ziemi.
- Sporty wodne – jeżeli nie mieliście czasu i funduszy, by poszaleć na nartach wodnych, to teraz macie okazję. Wystarczy sprowadzać konia z błotnistego padoku, by mieć okazję przejechać z nim kilka metrów na piętach po mokrym ziemistym szlaku. Wrażenia jeszcze lepsze, niż na zagranicznych wojażach. I to w sumie prawie za darmo. Nie licząc późniejszych kosztów hospitalizacji jeźdźca i dopierania siebie, ubrań, konia i sprzętu. Ale cóż – nikt nie mówił, że dobra zabawa nie wymaga poświęceń.
- Nowe informacje – nic tak nie utrwala wiedzy, jak praktyka. Dlatego możesz mieć pewność, że po sezonie jesiennym zostaniesz prawdziwym mistrzem usuwania wszelkiego rodzaju plam, zabrudzeń i tym podobnych nieproszonych gości z błota. Po wypróbowaniu wszystkich sposobów dostępnych w książkach dziadków jest szansa, że wydasz własną. Kto wie, może będzie to twoja przepustka do świata wielkiej literatury, jeszcze większych pieniędzy i sławy na pokolenia? Takiej szansy nie można przegapić.
- Większa sprawność – po zmierzeniu się z błotem i innymi jesiennymi przeciwnościami losu jedno jest pewne – twoje ciało z pewnością to odczuje. Jednak nie zrażaj się. Po pierwszych zakwasach, bólach i niemożności poruszania się przyjdzie oczekiwana nagroda. Będziesz musiał przyznać, że codzienny trening na błotnistym bagnie i przedzieranie się przez zasysające padoki ma fenomenalny wpływ na twój wygląd i kondycję. To lepsze niż najlepsza siłownia.
- Dobra zabawa – bitwa na kule z błota? Pewnie! Konkurs na brejowatą rzeźbę? Jasne! Przy odrobinie chęci błoto potrafi być fantastycznym pretekstem do dobrej zabawy. Możecie na przykład zorganizować międzystajenne zawody w wykonywanie podobizny trenera na czas. Albo zagrać w dwa ognie, gdzie zamiast piłki będzie latać błoto. Ogranicza was tylko własna wyobraźnia, pojemność waszych pralek oraz cierpliwość uczestników.
- Dobra wymówka – nie chce ci się jechać do konia? W końcu jest błoto! Coś nie wyszło na treningu? To pewnie przez błoto. Musisz kupić nowy czaprak? No właśnie… błoto. Jak widzisz jest ono doskonałą wymówką w każdej sytuacji i to bez wyjątków. Trochę dobrych chęci wystarczy, by za jego pomocą wykręcić się od nielubianych czynności, lub usprawiedliwić nawet najbardziej absurdalny zakup. W końcu od tego błota może się pomieszać człowiekowi.
- Poręczny schowek – masz coś cennego, ale nie masz gdzie tego schować? Zrób to w błocie. Jest duża szansa, że nikt nie znajdzie tego przedmiotu – łącznie z tobą. Przynajmniej będzie tak aż do momentu, w którym cała ziemia wyschnie na wiór i zapomnisz, że kiedykolwiek coś w niej chowałeś. Oczywiście można bawić się w oznaczanie, jednak przy dość nieokiełznanej naturze brei jest to w sumie bez sensu.
- Motywacja – mimo wszystko błoto może także budować siłę charakteru. Może ci pokazać, że twoje możliwości sięgają znacznie dalej, niż ci się wydaje. Kiedy przedrzesz się przez kilka kilometrów błotnistej drogi do stajni to będziesz czuć, że nic już ci nie jest straszne. Podobnie w przypadku, kiedy będziesz musieć użyć całej swej siły, by skłonić konia do podejścia do ciebie na padoku.
Tekst: Judyta Ozimkowska