Komisja odpowiedzialna za rejestr islandzkich kuców może przyjmować tylko te zgłoszenia, w których imiona koni na Islandii nawiązują do lokalnej tradycji i kultury.
Imiona koni na Islandii
Jak informuje IceNews website, Federacja Stowarzyszeń Koni Islandzkich przyjęła ostatnio prawo dotyczące końskich imion. Według nowego zarządzenia, islandzkie kuce mogą zostać zarejestrowane tylko i wyłącznie wtedy, jeżeli ich imiona nawiązują do “islandzkiego dziedzictwa”. Wówczas mogą zostać wprowadzone do oficjalnej bazy danych.
W praktyce oznacza to, że właściciele kuców islandzkich mogą zapomnieć o wszelkich obco brzmiących imionach – tak obecnie popularnych. Podobno cała sprawa została nagłośniona po tym, jak Gudrun Hrafnsdottir, właściciel 3-letniej klaczy, został poinformowany, że komisja odrzuciła imię “Mosan”, a przyczyną tego była jego “niezgodność zasadami gramatyki islandzkiej”.
Z jednej strony chodzi o kultywowanie lokalnej tradycji, z drugiej natomiast o… potencjalnych kupców. Jak powiedział Jon Baldur, pracujący przy księdze stadnej kuców islandzkich, zagraniczni kupujący są mniej zainteresowani kucami, których imiona nie są typowo islandzkie.
Zasada obowiązuje jednak tylko w przypadku, gdy właściciele chcą, aby ich kuce pojawiły się w bazie danych w celu sprzedaży, hodowli lub dla rodowodu. W przeciwnym razie Islandczycy nadal mogą nadawać koniom dowolne imiona.
MP