WIZYTA WETA
Wezwany weterynarz będzie starał się znaleźć przyczynę kulawizny oraz znaleźć stosowne do niej leczenie. Po pierwsze, przeprowadzi wywiad. Zapyta cię o historię konia, o jego wiek i sposób użytkowania. Zainteresuje się też terminem ostatniej wizyty kowala. W ten sposób pojawią się pierwsze potencjalne diagnozy. Być może kowal niewłaściwi okuł konia, albo zbyt mocno podebrał róg kopytowy podczas ostatniego strugania? Pamiętaj zaznaczyć, jeśli podobna kulawizna zdarza się po raz kolejny. Może to bowiem oznaczać, że twój koń cierpi na przewlekłą chorobę, nawet jeśli wydaje się, że przyczyna jego stanu jest oczywista (np. poprzedniego dnia mocno uderzył o przeszkodę). Zdarza się, że kulawizna występująca po podkuciu konia jest objawem problemów ze stawami.
Gdy już odpowiesz na wszystkie pytania, weterynarz przystąpi do badania konia. Na początek obejrzy zwierzę, szukając potencjalnych przyczyn problemów z aparatem ruchu, takich jak nakostniaki, opuchlizny czy inne zmiany anatomiczne. Uzyskane w ten sposób informacje mogą być przydatne przy postawieniu diagnozy, jednak powinno wzbudzić twoją czujność, jeśli weterynarz skończy badanie na tym etapie.
Czas na ruch
Bardzo ważnym elementem badania jest oglądanie konia w ruchu. O ile nie mamy do czynienia z kulawizną III stopnia, badanie takie powinno być przeprowadzone w kłusie – ponieważ jest to ruch symetryczny, wszelkie nieprawidłowości ruchu konia są tu najbardziej widoczne. Weterynarz może przeprowadzić próbę na twardym i miękkim podłożu (aby porównać ruch konia w różnych warunkach), ale oglądanie w ruchu i próby zginania powinny być przeprowadzone na podłożu o tej samej twardości. Właściciel powinien zaprezentować konia w kłusie, na luźnym uwiązie (aby weterynarz mógł zaobserwować ruchy szyi i głowy zwierzęcia). W ten sposób lekarz będzie mógł ustalić, na którą nogę koń kuleje, a zatem – gdzie dokładnie szukać problemu.
Wówczas przystąpi do dokładnego badania danej kończyny, zaczynając od kopyta. Postara się wyeliminować takie przyczyny jak stan zapalny w obrębie puszki kopytowej i schorzeniom strzałki. Bolesność w obrębie strzałki może też być związana z chorobami trzeszczek.
Jeśli badanie kopyt nie da odpowiedzi, weterynarz przystąpi do prób zginania. Polegają one na zgięciu kończyny i przytrzymaniu jej w takiej pozycji przez około minutę, a następnie zmuszeniu konia do zakłusowania. W ten sposób zwiększa się bolesność w chorym stawie, co może pozwolić na zlokalizowanie problemu.
Stopnie kulawizny
Pierwszy stopień – kulawizna widoczna tylko podczas poruszania się kłusem
Drugi stopień – kulawizna widoczna przy przeprowadzaniu konia stępem. Koń podnosi głowę opierając się na chorej kończynie, opuszcza ją stawiając kończynę zdrową. Ten ruch ma na celu dociążenie zdrowej, a odciążenie chorej kończyny.
Trzeci stopień – koń w ogóle nie opiera się na chorej nodze.
Obserwowany stopień kulawizny może zależeć od podłoża, po którym porusza się koń.
Na którą nogę koń kuleje?
Aby ocenić, na którą nogę kuleje koń, obserwujemy go uważnie w ruchu. W przypadku kulawizny na przednią nogę koń podnosi głowę do góry stawiając chorą kończynę. Jeśli mamy do czynienia z kulawizną na tylną nogę, powinniśmy być w stanie zaobserwować, że biodro po stronie chorej nogi podczas stawiania kopyta na ziemi będzie niżej, niż w przypadku nogi zdrowej. W razie wątpliwości warto przeprowadzić próby zginania wszystkich nóg.