Jak dbać o kopyta?
Przede wszystkim trzeba zapewnić koniowi zdrową dietę. Chcę tu bardzo wyraźnie zaznaczyć, że to, co koń je, ma bezpośredni wpływ na stan kopyt. Dlatego właściwe żywienie jest bardzo ważne dla każdego konia, zarówno bosego, jak i podkutego. Chodzi przede wszystkim o to, aby ograniczyć spożycie węglowodanów rozpuszczalnych, przede wszystkim skrobi (której źródłem w diecie koni są zboża), a także cukrów prostych, czyli na przykład melasy. Koniom z zaburzeniami metabolicznymi, takimi jak insulinooporność, może zaszkodzić nawet trawa. Bardzo istotna dla zdrowia kopyt jest też podaż minerałów we właściwych ilościach i proporcjach. Oczywiście duża ilość swobodnego ruchu jest zawsze korzystna, także dla podkutych kopyt.
W przypadku koni kutych, bardzo ważne jest regularne przekuwanie (co ok. 6 tygodni). Zbyt długie okresy pomiędzy kuciami powodują wyrastanie nienaturalnie długich kopyt. To z kolei zaburza mechanikę ruchu konia oraz prowadzi do deformacji kopyt. Z kolei zbyt częste przekuwanie niszczy puszkę kopytową, szczególnie jeśli kopyto wolno rośnie. Teoretycznie należałoby uzależnić częstotliwość kucia od tempa wzrostu kopyt. Bywa ono bardzo zróżnicowane u różnych koni.
Warto też co pewien czas zdjąć podkowy, czyli rozkuć konia. Najlepiej robić to raz do roku na minimum 2-3 miesiące. Oczywiście w tym czasie musimy dostosować pracę do możliwości konia, czyli po prostu mniej wymagać, ale takie wakacje przysłużą się nie tylko kopytom. Nie bójcie się tego, że się połamią a potem „nie będzie do czego przybić”. Jeśli są zdrowe, mają zdrową puszkę kopytową i białą linię, jeśli kowal właściwie wbija podkowiaki (w linię białą a nie w puszkę, a więc jej nie niszczy nadmiernie), i nie będziecie jeździć w tym czasie po kamieniach, to nic się nie odłamie. Jeśli jednak tak się stanie, to będzie dowód, że Wasz koń nie ma zdrowych kopyt. W takiej sytuacji odpoczynek od podków, i to dość długi, jest konieczny.