Sport to zdrowie? Jak najbardziej, ale tylko wtedy, kiedy podchodzi się do niego rozsądnie. Jeżeli więc po treningu czujesz, że twoje mięśnie są zesztywniałe, a plecy pobolewają po jeździe konnej, powinieneś zwrócić na swoje ciało większą uwagę.
Co robić w takich wypadkach? Oto 3 podstawowe kroki, od których należy zacząć!
Gdy plecy pobolewają po jeździe konnej…
- Sprawdź swój sprzęt – niestety, podczas jazdy konnej zarówno ciało konia, jak i ciało jeźdźca są podatne na rozmaite przeciążenia. Jeżeli do wysiłku dochodzi jeszcze źle dopasowany sprzęt, który zaburza naszą poprawną sylwetkę i wpływa na przykład na jej skrzywienie, wówczas przepis na kontuzje gotowy. Przede wszystkim sprawdź z pomocą specjalisty, czy siodło, w którym często jeździsz konno, jest odpowiednie nie tylko dla wierzchowca, lecz także dla Ciebie. Wiele osób podczas poszukiwań właściwego siodła skupia się wyłącznie na końskim grzbiecie, a to błąd. Jeżeli w dopasowanym do konia siodle ty nie będziesz w stanie poprawnie usiąść, na nic zda się wydatek i zakup.
- Udaj się do fizjoterapeuty – usztywnienie, napięcie czy też ból mięśni to sygnał od naszego organizmu, że powinniśmy poświęcić mu więcej uwagi. Topowi sportowcy regularnie korzystają z pomocy fizjoterapeutów i dbają w ten sposób o swoje ciało. Nic nie stoi na przeszkodzie, byś ty też to zrobił. U fizjoterapeuty dowiesz się nie tylko, jaka jest przyczyna twoich dolegliwości, lecz także jak im zapobiegać.
- Wprowadź porządną rozgrzewkę – podczas treningu jeździeckiego tak bardzo dbamy o to, by dobrze przygotować konia do jazdy i zapewnić mu optymalną rozgrzewkę przed poważniejszymi ćwiczeniami. A co z nami samymi? Większość jeźdźców całkowicie pomija swoją rozgrzewkę przed jazdą konną. Jednak każdy z nas jest inny! Niektórym wystarczy rozruszanie mięśni podczas czyszczenia i szykowania koni, inni muszą bardziej przyłożyć się do ćwiczeń, żeby po treningu nie narzekać na dolegliwości. Spróbuj więc wprowadzić do swojego harmonogramu chociaż podstawowe ćwiczenia, które rozruszają cię przed treningiem. A po porcję pomysłów na rozgrzewkę możesz sięgnąć także TUTAJ.
Tekst: Magdalena Pertkiewicz