Nawet mistrzowie czasem przegrywają. Na dodatek nigdy nie zostaliby mistrzami, gdyby poddali się przy pierwszej większej porażce. Jak więc poradzić sobie z niepowodzeniem i przekuć porażkę w coś pozytywnego?
Nasze sposoby na to jak przekuć porażkę w sukces:
- Wyciągaj wnioski, ale nie rozpamiętuj – zamiast udawać, że nic się nie stało, przeanalizuj pomyłki i wyciągnij wnioski. Ale kiedy już ustalisz, jakie elementy powinieneś dopracować, zamiast tkwić w przeszłości i wciąż „przerabiać” każde potknięcie, weź się do roboty!
- Nie porównuj się do innych – albo raczej rób to rozsądnie. Porównań nie da się uniknąć w stu procentach, w końcu zawody jeździeckie to rywalizacja sportowa. Jednak zamiast wyrzucać sobie, że nie pokonałeś jeźdźca, który jest w rzeczywistości dużo bardziej doświadczony (lub ma świetnie wyszkolonego konia), obserwuj i ucz się. Analizuj też swoje wcześniejsze i obecne starty. Czy, obiektywnie patrząc, poprawiłeś jakość przejazdów?
- Pozwól sobie na błędy – choć ich zaakceptowanie bywa trudne, paradoksalnie to one pozwalają ci stawać się coraz lepszym i wciąż się rozwijać. Wielu jeźdźcom, szczególnie tym mało doświadczonym, bardzo zależy, by w trakcie treningu „popisać się” umiejętnościami i nie pokazywać swoich słabych stron. Bardzo kiepsko znoszą oni sytuację, gdy długo wyczekiwany przyjazd szkoleniowca przypada na „gorszy dzień” czy to konia, czy człowieka. Prawda jest jednak taka, że właśnie wtedy mamy świetną okazję, by rozwiązać nasze problemy pod okiem kogoś doświadczonego. Gdyby pojawiły się one podczas samodzielnej jazdy, sytuacja mogłaby być o wiele trudniejsza.
- Stawiaj sobie odpowiednie cele – te zbyt wymagające, czy wręcz nierealistyczne, demotywują i wywołują uczucie frustracji. Niewspółmiernie łatwe w stosunku do umiejętności sprawiają z kolei, że nie czujemy potrzeby pracy nad sobą i przestajemy robić postępy. W takiej sytuacji może i odnosimy sukcesy, ale ich osiągnięcie nie przynosi takiej satysfakcji, jaką dawałoby, gdyby wymagało przekroczenia własnych barier i sporego wysiłku. Dla niektórych wygrana w zawodach regionalnych jest jednie krokiem na drodze do „czegoś większego”, dla innych spełnieniem marzeń.
- Nie generalizuj porażek – niepowodzenia nie tylko podkopują samoocenę, ale też poczucie własnej skuteczności. Czasem przegrana na zawodach lub wyjątkowo nieudany trening sprawia, iż wydaje nam się, że „ogólnie jesteśmy do niczego”. Nie można jednak tkwić w tym przekonaniu zbyt długo. Prawda jest taka, że nie przegrywałbyś, gdybyś wcale nie próbował. Tylko czy wtedy naprawdę czułbyś się lepiej?
Tekst: Dominika Cirocka – psycholog (PsychologiaPrzygody.pl)