Kluczem do udanego treningu jeździeckiego jest dobre rozprężenie konia. Brak właściwej rozgrzewki sprawia, że mięśnie i ścięgna wierzchowca nie są gotowe do pracy, a co za tym idzie mogą być bardziej podatne na kontuzje. Ta część treningu jest bardzo ważna i nie wolno z niej rezygnować!
1. Rozgrzewka przed rozgrzewką!
Tak naprawdę nasz jeździecki trening zaczyna się już w stajni. Przede wszystkim pamiętaj o własnej rozgrzewce – jazda konna to sport, ważne jest nie tylko rozprężenie konia, ale także rozgrzewka jeźdźca! Jeśli nie masz czasu na dodatkowe ćwiczenia, po prostu… przyłóż się do czyszczenia! Staranne wyczyszczenie i osiodłanie konia to mnóstwo pracy, która pozwoli na rozruszanie mięśni i pobudzenie krążenia. To także dobry masaż dla konia, którego mięśnie w ten sposób rozluźnisz przed treningiem.
2. Na początek trochę stępa
Zanim zabierzesz się do pracy, musisz pozwolić koniowi na rozstępowanie. Pilnuj, aby poruszał się obszernym, rytmicznym stępem, zrelaksowany i rozluźniony. Ty sam w tym czasie nie zapomnij o zachowaniu odpowiedniej postawy! To, że koń pozornie nie pracuje, nie zwalnia cię z obowiązku utrzymywania prawidłowego dosiadu i właściwej sylwetki. Podczas pierwszego stępa (ok. 5-10 minut) koń powinien rozluźnić mięśnie i ścięgna i poprawić smarowanie stawów. Pominięcie tego elementu to proszenie się o kłopoty i kontuzje!
3. Pierwsze ćwiczenia
Po pierwszym rozluźniającym stępie możesz zacząć wprowadzać ćwiczenia, które przygotują konia do konkretniejszej pracy. Dobrze sprawdzą się na tym etapie koła, zmiany kierunku, a nawet proste chody boczne, jak niewymagająca dużego zgięcia łopatka do wewnątrz – o ile koń ma ten element dobrze opanowany i nie sprawia on wam problemów. Na tym etapie najważniejsze, aby nie doprowadzić do spięcia konia, a stopniowo zwiększać poziom trudności, jednocześnie wspierając rozluźnienie i elastyczność konia.
Pamiętaj, żeby kolejne ćwiczenia, które wprowadzisz, przychodziły koniowi naturalnie i były wprowadzane w kolejności od najłatwiejszego do najtrudniejszego. Jeśli twój koń spina się w kłusie, za to doskonale rozluźnia w galopie, to jest moment na chwilę galopu. Jeśli jego ulubionym ćwiczeniem jest kłus na luźnej wodzy – wprowadź go, a dopiero potem stopniowo wymagaj mocniejszego kontaktu. Dostosuj ten moment do waszych możliwości i predyspozycji!
4. Przechodzimy do przejść
Przejścia są doskonałym elementem urozmaicającym rozprężenie konia, a także sprawdzającym poziom rozluźnienia i przepuszczalności konia. Zacznij od łatwych przejść, a jeśli są płynne i nie sprawiają kłopotu, wprowadzaj coraz trudniejsze.
5. Proste wyprostowanie
Zanim zaczniesz właściwy trening, wykonaj jeszcze kilka ćwiczeń, które pozwolą skontrolować wyprostowanie konia i jego elastyczność. Dobrym ćwiczeniem będą ósemki, serpentyna, a także wszystkie ćwiczenia, które wymagają od konia zmiany ustawienia bądź łączą poruszanie się po łuku z jazdą po prostej. Kontroluj, czy koń pozostaje wyprostowany, to znaczy czy linia jego kręgosłupa pokrywa się z torem ruchu.
Rozprężenie konia – zrób to dobrze!
Po czym poznać, że rozprężenie konia zostało wykonane prawidłowo? Po efektach! Jeśli koń wkracza w intensywną fazę treningu rozluźniony, chętny do pracy, na kontakcie i przepuszczalny, to znaczy, że wstępny etap jazdy przeprowadziliśmy odpowiednio. Jeśli jednak mięśnie pozostały spięte, a koń nie ma ochoty na współpracę – to znaczy, że musimy jeszcze trochę popracować nad rozprężeniem! Nie zniechęcajcie się – może się zdarzyć, że rozprężenie konia zajmie wam cały czas przeznaczony na trening. Jeśli tak się zdarzy – trudno. To lepsze, niż trening na spiętym i zdenerwowanym koniu!