Nie mamy zazwyczaj wątpliwości, czy powinniśmy przeprowadzić rozgrzewkę dla konia na początku jazdy. Jednocześnie sami często wsiadamy i zaczynamy pracę nie dbając o odpowiednie przygotowanie organizmu do wysiłku. Tymczasem prawidłowa rozgrzewka może mieć fundamentalne znaczenie dla wartości treningu.
Rozgrzewka dla jeźdźca
Na początek powinniśmy zadać sobie podstawowe pytanie: czy rozgrzewka przed treningiem/zawodami jest potrzebna? Najłatwiej odpowiemy sobie, patrząc na to, jak jeździec przygotowuje konia do intensywnej jazdy. Z biomechanicznego punktu widzenia – pracy mięśni, przygotowania do wysiłku – nie różnimy się wcale tak bardzo, jak mogłoby się wydawać z zewnątrz. Z tego punktu widzenia należy zastanowić się – dlaczego wiele osób jeżdżących konno dba o odpowiednie rozgrzanie swojego pupila przed pracą, ale o swoją formę treningową – już nie?
Zastanówmy się więc, po co potrzebna jest rozgrzewka. Pomaga ona, przed zamierzoną pracą, wzmóc czynności oddychania oraz krążenia krwi, powoduje też zwiększenie ciśnienia tętniczego. Jednocześnie przygotowuje do głównego wysiłku i w znacznym stopniu zapobiega kontuzjom i wszelkiego rodzaju urazom. Innymi słowy, przyspiesza adaptację do nowo zaistniałych warunków i zwiększa czynnościowe możliwości organizmu. Jednocześnie jest bardzo ważnym czynnikiem w przestrajaniu psychicznym.
Z fizjologicznego punktu widzenia rozgrzewka:
- zwiększa pobudliwość i wydolność mięśni;
- zwiększa elastyczność zarówno mięśni, jak i więzadeł;
- powoduje pobudzenie ośrodków korowych, układu wegetatywnego oraz układu dokrewnego;
- pobudza układ animalny, części układu nerwowego związanego z mięśniami szkieletowymi;
- pobudza układ oddechowy(zwiększenie częstości oddechów z 16 do nawet 60/minutę);
- pozwala na przejście z tzw. martwego punktu, wywołanego beztlenową przemianą materii, do tzw. drugiego oddechu, świadczącego o pełnym przystosowaniu układu krążenia.
Psychiczne wartości rozgrzewki:
- wiele osób przed zawodami, czy choćby zwykłym treningiem doświadcza silnego pobudzenia (zdenerwowanie/trema). Jest to stan typowy i jeśli objawy są prawidłowe, to organizm przyspiesza adaptację ustroju do wysiłku. Jeśli objawy tych stanów są negatywne może dojść do tzw. gorączki i apatii startowej, objawiającej się: drżeniem mięśni, sennością, niechęcią do startów, rozleniwieniem. Dobra rozgrzewka pozwala nam te stany emocjonalne złagodzić, a negatywne ominąć.
Ostatnim elementem, ale nie mniej ważnym (jak nie najistotniejszym), jest aspekt zdrowotny:
- znaczny procent urazów i kontuzji odnoszą ćwiczący na samym początku treningu, na skutek zaniechania rozgrzewki. Metodą na zabezpieczenie się przed takimi ewentualnościami jest wprowadzenie ruchu i ćwiczeń gibkościowych, które powodują wzrost temperatury mięśni, uelastyczniają ścięgna i torebki stawowe, jednocześnie wzmagają wytwarzanie mazi stawowej.
Im lepsza i rozsądniej dobrana rozgrzewka, tym nasze mięśnie i ciało lepiej są przygotowane do wysiłku, a tym samym mamy lepszą pozycję w siodle i ułatwiamy pracę naszemu zwierzęciu. Jazda konna jest sporem angażującym mięśnie prawie całego ciała, od mięśni kończyn dolnych, przez stabilizujące tułów, po mięśnie kończyn górnych. Narzuca się zatem jeden wniosek: rozgrzewka powinna dotyczyć całego ciała. Biorąc pod uwagę specyfikę dyscypliny, musimy zrezygnować z niektórych typowych i coraz bardziej popularnych (w świecie sportu i rekreacji) elementów rozgrzewki, takich jak choćby dynamiczny rolfing, czy ćwiczenia z obciążeniem. Skupić się natomiast należy na zadaniach wykorzystujących naszą masę ciała.
Nasz ekspert: Maciej Ryszczuk