Złota polska jesień zachęca do opuszczenia hali i spędzenia ostatnich słonecznych i cieplejszych dni roku razem w koniem wśród łąk lub lasów. Co jednak zrobić, by nasz wyjazd w teren jesienią był w pełni bezpieczny i rozsądny? Oto kilka złotych zasad, do których warto się stosować!
Wyjazd w teren jesienią
- Sprawdzaj prognozę pogody – wielu na pewno powie, że większość prognoz i tak się nie sprawdza, ale… jeżeli na weekend przewidywany jest deszcz z szansą opadów 99,9% to chyba nie ma się co łudzić, że na drodze spotka nas słońce, prawda? 😉 Tak czy siak – jeżeli pogoda okaże się zachęcająca do wyjazdu poza granice stajni, zerknij na prognozę pogody, by sprawdzić przewidywaną temperaturę itp. Dzięki temu naprawdę można o wiele lepiej przygotować się do wyjazdu (wziąć np. przeciwdeszczową kurtkę lub ubrać się na cebulkę), a potem faktycznie cieszyć się terenem!
- Myśl o godzinie! – przyzwyczajeni do długich letnich dni bardzo często jesteśmy zaskoczeni, jak szybko robi się już ciemno. Jeżeli więc myślisz o terenie, wybierz się na niego w środku dnia. Późniejsze popołudnie może być już ryzykowne. Dla niektórych jazda nocą to wyzwanie i niezła przygoda, ale bądźmy szczerzy – czy na pewno dla wszystkich…? 😉
- Przezorny zawsze ubezpieczony – wiosna, lato, jesień czy zima. Pewne zasady się nie zmieniają! Przed każdym wyjazdem w teren powinniśmy poinformować kogoś w stajni, że opuszczamy jej teren, na jak długo i mniej więcej którymi ścieżkami planujemy jechać. Zawsze musimy mieć też ze sobą naładowany telefon komórkowy (szczególnie przydają się te z GPSem). Jeżeli natomiast nasz koń nie jest typem samotnika, lepiej zaprośmy w teren znajomą osobę, która dosiądzie konia, przy którym nasz rumak będzie czuł się pewniej.
- Odblaski na wagę złota – odblaskowe elementy powinniśmy zakładać w każdy teren, ale jesienią i zimą jest to szczególnie ważne. Bardzo często na drogach widoczność jest o wiele gorsza (deszcz, zachmurzenie, mgły) – w takich sytuacjach odblaskowe gadżety faktycznie mogą uratować życie nam i naszemu wierzchowcowi. Na jeździeckim rynku jest z czego wybierać, jeżeli chodzi o tego typu akcesoria, a przy okazji nie są one bardzo drogie. Nie się więc co dłużej zastanawiać!
- Podłoże może być pułapką! – chyba nie musimy przypominać, że dla pełnego bezpieczeństwa najlepiej jest wybierać znane i pewne ścieżki, prawda? Zwłaszcza jeżeli jedziemy w pojedynkę! Czasami jednak na naszej stałej drodze podłoże może okazać się nieprzyjemną niespodzianką. Grząskie błoto lub nie wiadomo jak bardzo głębokie kałuże – pamiętajmy, że takie atrakcje powinniśmy omijać z daleka. Nie warto ryzykować za wszelką cenę!
Tekst: Magdalena Pertkiewicz