4. Poczuj się jak sportowiec – Ci, którzy zimą i jesienią nie rezygnują z intensywnych treningów, często golą swoje wierzchowce z długiej sierści. Po takim zabiegu twój koń prezentuje się przepięknie, niczym prawdziwa gwiazda sportu, a ty… przez dwa tygodnie chodzisz, drapiąc się i kichając, bo jego sierść przewędrowała podczas golenia na ciebie. Czasami zapominasz już nawet jak wyglądają twoje jeździeckie ciuchy, bo nie widać ich spod warstwy zgolonej sierści.
5. Żegnaj kurzu! – na ujeżdżalni można jeździć bez obaw o swój układ oddechowy, a szczotka ryżowa, którą latem maniakalnie wyczesywałeś kurz z sierści swojego konia, ma teraz więcej wolnej. Trochę wilgoci i można zapomnieć o piaskowej zasłonie wiszącej w powietrzu. Teraz tylko pozostaje toczenie walki z błotną panierką…
6. Spa dla jeźdźca – trzeba przyznać, że chłodne dni w stajni można sobie miło wynagrodzić. Teraz długie gorące kąpiele i przesiadywanie wieczorami pod kocem są jak najbardziej uzasadnione… 😉 W końcu jakoś trzeba odmrozić skostniałe palce u rąk i stóp, prawda? 😉
Magdalena Pertkiewicz