
Fot. Pixabay
7. Rękawiczki do smartfona – “stety” czy niestety, większość z nas nie rusza się już nigdzie bez swojego smartfona. Telefony komórkowe podróżują z nami także do stajni. Ale jak tu zadzwonić do kowala albo weterynarza albo zrobić sobie kolejne jeździeckie selfie z ulubionym koniem, jeżeli zdjęcie rękawiczki chociaż sprawia, że dłoń zamienia się w sopel lodowy? Rozwiązanie jest proste – wystarczy wybrać specjalne rękawiczki, którymi można obsługiwać ekrany dotykowe. Niektóre z nich są bardzo cienkie i mieszczą się pod grubszymi, jeździeckimi rękawiczkami.
Tekst: Magdalena Pertkiewicz