Życie z klaczą to nie jest łatwy kawałek chleba. Wie to każdy, kto miał okazję zajmować się tym typem koni. Oto sześć oznak, że masz ten zaszczyt.
Tak wygląda życie z klaczą!
1. Jesteś zawsze czujny
Jesteś wyczulony na najmniejsze zmiany nastroju u swojej klaczy. Inne niż zwykle położenie uszu, nieco zbyt rozmarzone spojrzenie lub niecierpliwe tupniecie nogą. Po latach wspólnej wędrówki wiesz, że każdy z tych szczegółów może zwiastować nadciągającą katastrofę. Do dziś pamiętasz dzień, kiedy myślałeś, że nerwowe machanie ogonem miało na celu odgonienie much. Gdy tylko odzyskałeś przytomność obiecałeś sobie, że był to ostatni raz, kiedy straciłeś czujność.
2. Masz morze cierpliwości
Nieważne, czy są to zajeżdżający drogę kierowcy czy rozpychający się ludzie w tramwaju. Nic nie jest w stanie wyprowadzić cię z równowagi. Nawet 700 kilogramów kobyły, która z bliżej nieznanych powodów postanowiła zrobić sobie z twojej stopy główny punkt podparcia dla swojej masy. Tak samo jak większego wrażenia nie robi na tobie szuranie tobą po podłożu ujeżdżalni. Podobno są ludzie, którzy w takich sytuacjach próbowali przeforsować swoje zdanie. Wciąż są uznawani za zaginionych.
3. Masz kieszenie wypełnione cukierkami
Dla koni, oczywiście. Nigdy wszak nie wiadomo, kiedy trzeba wkraść się w łaski klaczy lub podstępem nakłonić ją do wykonania danego ćwiczenia. Oczywiście można spróbować bez przekupstwa, ale kto w dzisiejszych czasach ma czas na leczenie złamanych kończyn? Poza tym wiesz, jak dotkliwe jest zawiedzenie nadziei klaczy, która oczekuje wynagrodzenia jej trudów słodkościami. To znaczy dotkliwe dla ciebie.
4. Jesteś mistrzem negocjacji…
… czyli analityczny umysł i nerwy napięte jak postronki. Negocjowanie wielomilionowego kontraktu jest niczym wobec nakłonienia klaczy do wejścia na myjkę. To dzięki takim wyzwaniom żadne zadanie w życiu zawodowym nie będzie ci straszne. Opanowanie, zdyscyplinowanie i stalowe nerwy – to narzędzia, które zapewnią sukces na drodze do porozumienia z klaczą. Albo i nie zapewnią, zależy od jej nastroju.
5. Jesteś mistrzem w kuchni
Wybredne podniebienie końskiej podopiecznej wymaga doskonałego rozeznania w najnowszych trendach kutykularnych. Odpowiednie proporcje ziół, ziaren i owocowo-warzywnych dodatków pozwolą sporządzić posiłek, który nie wyląduje na ścianie. Przy odrobinie szczęścia może nawet okazać się, że zostanie zjedzony, a nie potraktowany z pełnym pogardy westchnięciem.
6. Masz wyczucie stylu
Dotyczy to zwłaszcza najnowszych kolekcji i kolorów, które będą pasować do maści twojej klaczy. Oczywiście, poza bieżącymi trendami liczą się także komfort i wytrzymałość. W końcu prawdziwa końska piękność musi mieć odpowiednią oprawę. Im bardziej kolorową i błyszczącą tym lepiej. Wprawdzie takie ciągoty zauważa się także u właścicieli wałachów, jednak to posiadanie klaczy pozwala w pełni odkryć drzemiącego na dnie serca stylistę.
Tekst: Judyta Ozimkowska