Za oknem szaro, pogoda nie zachęca do wyjścia z domu, ale poczucie obowiązku mówi, że konia trzeba odwiedzić? Dowiedzcie się, jak ważna jest motywacja w jeździectwie i co robić, kiedy zabraknie nam entuzjazmu do treningów!
Powody, dla których czasami nie mamy ochoty na trening mogą być bardzo różne. Być może źle wyznaczyliśmy sobie nasze jeździeckie cele? A może wydarzyło się coś przykrego, jak upadek czy nieudany start na zawodach? Jednak okresy gorszego samopoczucia nie muszą oznaczać zakończenia naszej przygody z jeździectwem! Co robić, żeby odzyskać radość i motywację?
1. Dobrze stawiaj cele
Stawianie sobie nierealistycznych celów to prosty sposób na utratę motywacji do treningu. Omów z trenerem, jakie są twoje jeździeckie marzenia, a następnie wspólnie pomyślcie, jak możesz osiągnąć swoje cele. Może mistrzostwo Polski nie jest Ci jeszcze w tym roku pisane, ale jeśli zrealizujesz dobrze obmyślony plan, na pewno osiągniesz satysfakcję. Jednocześnie plany nie mogą być zbyt mało ambitne – nie dadzą Ci wtedy zadowolenia z ich realizacji. Pamiętaj też o swoich zobowiązaniach pozajeździeckich i dostosowuj do nich swoje plany!
2. Otaczaj się odpowiednimi ludźmi
Łatwo powiedzieć! Jednak prawda jest taka, że otaczający nas ludzie mają ogromny wpływ na naszą motywację do działania. Dobry trener potrafi przywrócić wiarę w siebie nawet po najgorszym upadku! Czasami też nie potrafimy samodzielnie poradzić sobie z wyznaczeniem celów czy brakiem motywacji. Warto zadbać o to, żeby nasze otoczenie wspierało nas w osiąganiu naszych celów!
Z drugiej strony niesnaski w stajni czy trener, z którym nie umiemy się dogadać, potrafią podciąć skrzydła. Jeśli myślisz sobie: “pojechałbym do stajni, ale nie mam ochoty spotkać tam X”, to może czas na zmianę otoczenia?
3. Znajdź swoją motywację
Motywacja w jeździectwie – ale nie tylko – dzieli się na wewnętrzną i zewnętrzną. Zewnętrzna to przede wszystkim chęć osiągnięcia dobrego wyniku czy zwycięstwa. Motywacja wewnętrzna to coś, co mamy w sobie. To chęć rozwijania się, poprawiania swoich wyników, przyjemność z jazdy konnej – po prostu pasja. Kiedy jeździecki spadek motywacji jest naprawdę silny, motywacja zewnętrzna nie pomoże. Dlatego poświęć chwilę na to, aby odpowiedzieć sobie – dlaczego jeździsz konno? Czy chcesz dalej jeździć konno? Warto skupić się na poszukiwaniu tego, co w jeździectwie cieszy nas najbardziej! Jeśli okres zniechęcenia trwa długo, może warto skonsultować się z psychologiem sportu, który pomoże odnaleźć właściwy kierunek?
4. Skup się na tym, na co masz wpływ
Nie na wszystko mamy wpływ – są jednak rzeczy, które możemy zmienić. Zastanów się, co powoduje, że motywacja w jeździectwie Cię opuszcza. Może na przykład długa droga do stajni sprawia, że dojeżdżasz na miejsce zmęczony i bez chęci do jazdy? Może trener czy grupa, w której jeździsz, zniechęcają Cię do zajęć? A może czujesz, że nie robisz postępów? Pomyśl, czy są możliwe rozwiązania tej sytuacji. Czy możesz przenieść konia do stajni, która jest bliżej? A jeśli nie – może możesz jeździć do stajni z kimś, kogo lubisz i umilić sobie podróż? Czy możesz zmienić trenera bądź przepisać się do innej grupy? Ważne jest, żeby nie szukać wymówek (“trener się na mnie uwziął!”), a skupić się na sposobach rozwiązania problemu!
5. Nic na siłę
Podobno Michael Phelps pytany, co robi, jeśli nie ma nastroju na trening, odpowiedział: “Zmieniam nastrój!”. Czasem jednak się to nie udaje. Wtedy lepiej odpuścić jedną jazdę, aby na następną przyjść ze świeżą głową i nową energią do działania! Pamiętaj – okresowy spadek motywacji to normalne zjawisko.
Tekst: Anna Mędrzecka