Ruch naprzód jest dla konia naturalny i tę jego dążność wykorzystujemy w treningu. Jednak cofanie także jest ważnym elementem pracy! Jak cofanie konia przydaje się w treningu i jak wykonać je prawidłowo?
Czym jest cofanie?
Cofanie jest ruchem, w którym przekątne pary kończyn w dwutaktowym rytmie są unoszone do tyłu, ale bez fazy zawieszenia. Każda para przekątnych jest unoszona i stawiana na przemian, a kończyny przednie powinny być stawiane na tej samej linii, co kończyny tylne. W całym ćwiczeniu koń powinien być postawiony na pomoce, wykazując stałą gotowość do ruchu naprzód – tak brzmi definicja zawarta w przepisach dyscypliny ujeżdżenia.
Jak to zrobić?
Gdy już nasz wierzchowiec opanował trudną sztukę prawidłowego zatrzymania, właściwe cofanie nie powinno nam przysporzyć wielu kłopotów. Zaczynamy od prostego zatrzymania z opuszczoną głową i koniem ustawionym na pomocach. Cofanie najlepiej zacząć wykonywać wzdłuż ściany, która nam pomaga utrzymać konia prosto z jednej strony. Nigdy nie próbujemy cofnięcia bezpośrednio po zatrzymaniu, ponieważ w większości przypadków koń nie jest jeszcze gotowy na nasz sygnał i próbuje potem zgadywać o co nam chodzi. Po zatrzymaniu czekamy kilka sekund, aby koń stał spokojnie i pewnie, i dopiero dajemy pomoce do cofnięcia, łydka lekko przesunięta wzdłuż boku do tyłu, pulsująca delikatnie i zamknięta ręka. Próbujemy cofnąć na początek 2- 3 kroki i stopniowo zwiększamy ilość kroków.
Co może pójść nie tak?
Najczęstsze problemy z cofaniem mamy, gdy cofanie wychodzi nam krzywo czyli zad wpada do środka. Wtedy aby skorygować ruch, wystarczy zatrzymać lekko łopatką do wewnątrz na tę stronę, której zad nam wpada do wewnątrz, i w cofaniu postarajmy się utrzymać tę pozycję. Oczywiście korzystamy przy tym ze ściany ujeżdżalni.
Drugim problemem jest opór, czyli brak reakcji na nasze pomoce. Tutaj zdecydowanie polecam jeśli jest taka możliwość pomoc drugiej osoby z ziemi z bacikiem. Taka osoba delikatnie pomaga, a koń zazwyczaj już po pierwszym kroku łączy ze sobą wszystkie pomoce i zaczyna prawidłowo reagować.
Opór wyrażany podniesieniem głowy to jeden z częstych problemów / fot. Dominika FrejTrzeci problem to opór podniesienie głowy czyli ucieczka z kontaktu i co za tym idzie nierytmiczne cofnięcie albo szuranie nogami. Tutaj staramy się poprawić nasz kontakt, czyli przestajemy wykonywać ćwiczenie, prosimy konia o rozluźnienie i opuszczenie głowy, a gdy uda nam się poprawić kontakt, próbujemy od początku.
Cofanie konia – co nam daje?
- poprawia reakcję na nasze pomoce
- sprawdza przepuszczalność
- pomaga podstawić i zaangażować zad
- jest podstawowym ćwiczeniem dla koni i jeźdźców bez względu na uprawianą dyscyplinę
Tekst: Anna Deręgowska