Sezon zimowy za pasem, a przed tobą i twoim koniem dopiero pierwsze jazdy na krytej ujeżdżalni? Jeżeli twój rumak do tej pory trenował tylko na świeżym powietrzy, sprawdź, jak przyzwyczaić konia do hali! Te rady pomogą uniknąć wielu problemów.
Jak przyzwyczaić konia do hali?
Konie – zwłaszcza młode miewają spore obiekcje co do jazdy na hali. Nie jest to jednak regułą, bo czasem i starsze wierzchowce bywają sceptyczne co do krytej ujeżdżalni. Na szczęście w obu przypadkach można zmienić końskie podejście do tego tematu i przekonać wierzchowce, że hala ich nie zjada.
Konie mają szczególnie duży problem z halami namiotowymi i tymi w wersji dmuchanej. Ściany, które szeleszczą i falują przy wietrznej pogodzie, nie ułatwiają pracy i potrafią rozproszyć nawet najbardziej skupione zwierzę. Zimą i jesienią sprawy nie ułatwia stale zsuwający się z dachu śnieg lub krople głośno bębniące o napięty materiał. To wszystko może być powodem końskich lęków, które jednak z powodzeniem można pokonać.
Przede wszystkim o zapoznanie zwierzęcia z halą warto zadbać w ciepłe dni, kiedy nie jest ona nam jeszcze potrzebna. Dzięki temu nie będziemy czuć presji i spokojnie będziemy mogli przeprowadzić podopiecznego przez cały proces. Co jednak, jeżeli zastała nas jesień lub co gorsza – zima? Wtedy trzeba uzbroić się w cierpliwość i przyjąć do wiadomości, że będziemy musieli poświęcić kilka jazd kosztem przyzwyczajenia konia do owych warunków.
Warto zacząć je od spaceru w ręku, by z poziomu ziemi móc pokazać naszemu podopiecznemu, że nie ma się czego bać. Nie bez znaczenia jest również aura – na pierwszą wizytę na hali najlepiej wybrać bezwietrzny i bezdeszczowy dzień, by dodatkowo nie płoszyć konia niepokojącymi dźwiękami. Dobrze także wybrać taką porę, by nie przeszkadzać innym w jeździe. Spłoszony koń jest bowiem nieprzewidywalny i bywa niebezpieczny.