Nie od dziś wiadomo, że ludzkość wykorzystywała do tworzenia różnego typu narzędzi i przedmiotów codziennego użytku kości zwierząt. Według naukowców z Wrocławia, średniowieczni mieszkańcy Ostrowa Tumskiego we Wrocławiu z końskich kości tworzyli m.in…. łyżwy.
Łyżwy z końskich kości
Wrocław stanowił jedną z najważniejszych osad w regionie zachodniosłowiańskim od połowy X do XII/XIII wieku. W jego centrum znajdowało się wieloczęściowe grodzisko położone na Ostrowie Tumskim. Wykopaliska na tym terenie nieraz były spektakularne. Od zabytków architektury po wyjątkowe produkty z różnych dziedzin działalności człowieka.
Wśród ważnych i przełomowych odkryć, wiele było takich, które z pozoru były nieistotne. Do mniej interesujących artefaktów należała seria ponad 100 000 szczątków zwierząt. Jednak te, wydawałoby się nieciekawe, znaleziska stanowią ogromny zasób cennych informacji.
Jak końskie szczątki były wykorzystywane w średniowieczu?
Krzysztof Jaworski i jego zespół, pisząc w ogólnodostępnym czasopiśmie Animals, zbadali wszelkie ślady surowców pochodzenia końskiego z tego miejsca. Obejmowały one przetworzone kości, skóry i włosy, a także szczątki, które mogą być związane ze spożyciem.
Naukowcy stwierdzili, że koń był jednym z najważniejszych gatunków w życiu codziennym osady. Konie kojarzone były przede wszystkim z jazdą wierzchem, ale służyły też jako zwierzęta robocze. Natomiast, co może obecnie zaskakiwać, ich szczątki były wykorzystywane na wiele sposobów.
Jak dotąd zidentyfikowano ponad 100 przedmiotów wykonanych z końskich kości. Co stanowi około 12% wszystkich wytworzonych produktów z kości i rogów na miejscu. Większość, z nich znajduje się w starszych warstwach. Najmniej było ich w warstwach pokrywających pierwszą połowę XIII wieku.
Najczęściej przetwarzanymi kościami były kości śródręcza (40 produktów), kości śródstopia (19 produktów) i kości promieniowej (29 pozycji). Okazało się, że kości te doskonale nadawały się do produkcji kostnych łyżew i płóz i wyraźnie zostały starannie zebrane przez mieszkańców do wykonania tych przedmiotów.
Zwyczajne niezwykłe przedmioty
Rzeczywiście, wysoki procent tych konkretnych kości, odzyskanych z tego miejsca, został przetworzony do użytku przez ludzi, co wskazuje na duże zapotrzebowanie. Kości żuchwy były wykorzystywane także do tworzenia małych sań.
Autorzy zauważyli również, że przetworzone końskie szczęki mogły być używane jako instrumenty muzyczne, takie jak idiofony. Zęby konia mogły być również używane jako pionki w grach planszowych. Ze względu na nieregularny, prostopadłościenny kształt i strukturę przekroju końskie zęby policzkowe o długich koronach wydają się być doskonałym materiałem do tego celu.
Do mniej powszechnej praktyki należało wykorzystywanie końskich kości do wytwarzania różnego rodzaju amuletów. Na terenie Ostrowa Tumskiego potwierdzono odnalezienie grzebienia wykonanego z końskiego kopyta pochodzącego prawdopodobnie z połowy XI wieku. Odkopano także uchwyt noża, który wykonany został z końskiego żebra.
Kolce także wykonywano z kośćca koni, jako przedmioty uniwersalne, służyły do przekłuwania, robienia na drutach, grawerowania i innych.
„Końskie włosie też miało swoje zastosowanie” – napisali autorzy – „Do dziś służy do produkcji pędzli”. Włosie końskie było używane również do garbowania (znajdowano je w dołach używanych do opalania na miejscu) oraz do wypełniania poduszek, materacy itp. Długie i mocne końskie włosy były wykorzystywane do wyrabiania strun, które także odnaleziono na terenie Ostrowa. Do nietypowych znalezisk należał naszyjnik ozdobny wykonany właśnie z końskiego włosia.
Przechodząc do wykorzystania mięsa końskiego, badacze wskazali na konkurencyjne interesy. Uważano, że konie mają święte cechy, ale z drugiej strony niedożywienie było wówczas powszechne.
„Panuje opinia, że koni nie hodowano na mięso, ale do jazdy i transportu, o czym świadczy podeszły wiek koni z Ostrowa Tumskiego i innych miejscowości. Pośrednio wskazuje na to również częstotliwość i stan kości innych ssaków. We wrocławskim grodzie przeważały zwierzęta domowe (94,5%), wśród których najczęściej występują kości świń (44%), bydła (32%), w mniejszym stopniu małe przeżuwacze (owce i kozy średnio 12,8%). ” Ich liczba znacznie przewyższa udział szczątków kości końskiej, które stanowiły około 3%.
Podsumowując, badacze stwierdzili, że prace analityczne z wrocławskiej twierdzy wykazały całe spektrum różnych zastosowań szczątków koni. „Średniowieczny człowiek był z natury praktyczny, a warunki życia nie pozwalały na marnowanie cennych surowców. Znajduje to pełne odzwierciedlenie w badanych obiektach. Konie, w przeciwieństwie do innych zwierząt domowych, zwykle dożywały starości. Jednak po ich śmierci bez wahania wykorzystano ich szczątki.”
„Chociaż mięso starych zwierząt nie nadawało się już do spożycia, a użyteczność ich skór była ograniczona, używano kości kończyn i prawdopodobnie włosia końskiego, a ich czaszki chowano pod domami jako ofiary. Było to symboliczne połączenie zarówno w sferze świętej, jak i świeckiej dwóch bliskich kulturowo i emocjonalnie gatunków: człowieka i konia”.
Zespół badawczy składał się z Krzysztofa Jaworskiego i Aleksandry Pankiewicz z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Aleksandry Chrószcz i Dominika Poradowskiego z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Źródło: K. Jaworski, A. Pankiewicz, A. Chrószcz, D. Poradowski, Different Approach to Horses—The Use of Equid Remains in the Early Middle Ages on the Example of Ostrów Tumski in Wroclaw, Animals 2020, 10, 2294.\, https://doi.org/10.3390/ani10122294.