Lekcja cierpliwości
Naucz swojego konia, aby w tej pozycji potrafił cierpliwie czekać na kolejne komendy. Przyda się to także na czworoboku, kiedy się kłaniamy się, a koń powinien wytrzymać nieruchomo ustawiony, pomimo że jeździec chwyta wodze w jedną ręką.
Kiedy już „odstaliśmy” swoje, jeden sygnał łydką powinien spowodować natychmiastowe, ale spokojnie ruszenie naprzód. Tutaj ponownie pracujemy nad kontaktem z pyskiem. Zwierzę nie powinno napierać na rękę, szukamy uczucia, jakby ten ruch pochodził od partii zadu konia i niejako zabierał nas płynie ze sobą.
Zadaj sobie te pytania!
Teraz kilka pytań testowych:
- Czy koń bez chwili wahania i oporu zatrzymuje się, gdy tylko go o to poprosisz?
- Czy staje z wyrównanymi kończynami?
- Czy trzyma spokojnie głowę w ustawieniu z nosem w pionie lub lekko przed pionem na kontakcie?
- Czy odpowiada natychmiastowym ruszeniem na pierwszą, lekką łydkę bez zmiany ustawienia?
Jeżeli na któreś z pytań odpowiecie negatywnie, to jest nad czym pracować w stepie i zatrzymaniach. A to, co osiągnięcie w chodzie bez dużej energii (stęp) na pewno pomoże w wyższych chodach.
Tekst: Dorota Urbańska, zawodniczka ujeżdżenia i autorka bloga dorotaurbanska.pl