Po dłuższej przerwie wracasz do treningu? Pamiętaj o pewnych zasadach, które pozwolą uniknąć rozczarowań!
Za oknem już wiosna, robi się coraz cieplej i powoli czas wyjść z zimowego marazmu. Dla tych z Was, którzy przez te długie zimowe miesiące nie mogli, z różnych powodów, trenować, zbliża się moment powrotu w siodło.
Nowy start to nowe możliwości!
Bardzo często po powrocie do treningów po przerwie, niezależnie jak długiej, chcemy od razu zacząć od poziomu, na którym byliśmy wcześniej. Wymagamy od siebie, aby treningi wychodziły nam tak dobrze jak „ostatnio”. Jeżeli jednak zdarza się, że nie jest tak jak tego oczekujemy, martwimy się i popadamy w gorszy nastrój. Zastanawiamy się, co należy poprawić. Szukając odpowiedzi, powtarzamy sobie „przecież już to umiem”, „ostatnio było o wiele lepiej”. Zaczynamy mieć w stosunku do siebie wymagania, aby jak najszybciej wrócić do poprzedniej formy.
W tym miejscu chciałabym wam powiedzieć STOP. Idąc w tym kierunku sprawiacie, że wasza głowa jest w przeszłości i rozważacie elementy, na które już nie macie wpływu. Łatwiej wam będzie trenować kiedy zaakceptujecie, że tak było przed przerwą, a teraz jest inaczej. Doświadczenia z przeszłości możecie za to wykorzystać jako motywację, obserwację swoich postępów lub ustalenie konkretnych elementów, które chcecie udoskonalać np.; przed przerwą moje ręce były swobodne, moje pomoce precyzyjne, a dosiad niezależny. Dzięki konkretom, na których możecie się obecnie skupić, o wiele łatwiej i szybciej wrócicie do wymaganego od siebie stanu.