Nie da się ukryć, że jazda konna to też sport, a przed każdym sportem należy się rozgrzać, by później nasze ciało nie wypominało nam godzin spędzonych w siodle bez rozgrzewki… Dlatego proponujemy Wam kilka ćwiczeń. Wykonajcie je i rozgrzewka przed jazda konną gotowa!
Rozgrzewka przed jazdą konną?
Pewnie wielu z Was zastanawia się, po co właściwie ta cała rozgrzewka, skoro wsiadając na konia, na początku stępujemy i rozgrzewamy się razem z nim. Niestety, nie do końca działa to tak samo na nas, jak na rumaka. Konie, stępując, poruszają wszystkimi mięśniami – od szyi po zad. My natomiast podczas stępa napinamy jedynie część z naszych mięśni. Po pierwsze, to stanowczo za mało, by nasze ciało zdążyło odpowiednio rozgrzać się przed treningiem. Po drugie natomiast – nawet aktywny stęp na początku jazdy wymaga od nas od razu użycia mięśni, które wcześniej nie zostały przygotowane do wysiłku.
Mała rozgrzewka dla każdego
Przede wszystkim dobrze byłoby trochę rozgrzać całe ciało. Świetne w tym wypadku jest… czyszczenie konia. Obszerne ruchy wykonywane szczotkami, długie pociągnięcia przy czesaniu ogona, wspięcia na palce do grzywki i skłony do kopyt to idealny początek rozgrzewki przed jazdą. Nawet nie byliście świadomi tego, że przed każdą jazdą macie już małą rozgrzewkę, prawda? Jeżeli derkujemy konia i zimą wychodzi on z boksu w miarę czysty, to i tak poświęćmy minimum 10 minut na masaż zgrzebłem i dokładniejsze rozczesanie grzywy i ogona. Rumak podziękuje nam za chwilę relaksu, a nasze ciało będzie wdzięczne za rozruszanie go przed jazdą.
Ćwiczenia na ziemi
Kolejnym krokiem będzie wykonanie kilku ćwiczeń jeszcze na ziemi. Przy ich wykonywaniu należy jednak pamiętać, by nie wymagać od swojego ciała więcej, niż jest to możliwe. Wszystkie ćwiczenia powinniśmy wykonywać ostrożnie, bez gwałtownych ruchów i w takim zakresie, na jaki pozwala nam stopień rozciągnięcia naszych mięśni!
Rozpocznijmy od skrętów wokół własnej osi z ramionami rozpostartymi na boki. Dzięki temu rozgrzejemy nie tylko ręce i barki, lecz także mięśnie skośne brzucha. Po takiej dawce ruchu przychodzi czas na skłony i rozciąganie kręgosłupa. Najlepiej zacząć od wyciągnięcia rąk do góry i rozciągania pleców poprzez delikatne przechylanie się raz w prawo, a raz w lewo z przytrzymaniem przez 10 sekund po każdej stronie. Następnie zwieszamy się ciałem w dół i próbujemy sięgnąć do palców u stóp bez zginania kolan.
Kiedy nasze plecy są już porozciągane, przychodzi czas na nogi. Najważniejszą ich częścią powinny być dla nas łydki. Aby przygotować je do pracy stajemy w rozkroku (na szerokość bioder) i wysuwamy jedną nogę do tyłu (jak w wypadzie), a tę z przodu lekko ugninamy w kolanie. Tylna stopa powinna być przyklejona do ziemi także piętą. Przytrzymujemy taką pozycję przez 10 sekund i zmieniamy nogę. Z kolei, aby rozciągnąć mięśnie ud, będziemy potrzebowali wysokiego stołka lub drabinki. Ćwiczenie to pomoże nam rozwiązać później problemy z wsiadaniem z ziemi. Jedną nogę opieramy na stołku tak, by była prosta i wyciągnięta tworzyła kąt 90 stopni z nogą, na której stoimy. Teraz wykonujemy skłon do wyciągniętej nogi, pamiętając przy tym, by plecy były cały czas proste. Nie schylamy się maksymalnie, by dotknąć czołem kolana – nasze plecy nie powinny zaokrąglić się podczas skłonu. Powtarzamy skłony 5 razy i zmieniamy nogę.
Rozgrzewka podstawowa już zrobiona!
Aby dobrze nam się jeździło, dalszą część rozgrzewki wykonajmy, siedząc już na koniu. Siedząc w siodle, rozpocznijmy rozgrzewanie karku. Kilka sekund delikatnego kręcenia głową pomoże nam w poruszeniu mięśni odcinka szyjnego i ułatwi rozluźnienie go podczas jazdy. Pozostały nam już tylko dwa ćwiczenia i będziemy mogli brać się do pracy!
Następne ćwiczenia można wykonywać w stępie lub w stój. Być może wielu osobom przypomną się przy tej okazji pierwsze jazdy na lonży. Spróbujmy sięgnąć prawą ręką do lewego strzemienia i odwrotnie lewą ręką do prawego. Powtórzmy kilka razy. Ostatnie ćwiczenia to rozciąganie i rozgrzewka jednocześnie. Sięgnijmy jedną ręką do przeciwległego ucha konia i odwrotnie. Następnie trzymając się przedniego łęku sięgnijmy do ogona konia, najlepiej po kilka razy każdą ręką.
Dzięki tym kilku prostym ćwiczeniom, rozgrzewka przed jazdą konną zajmie nam około 10 minut. W efekcie jeździec jest już rozgrzany, a i koń zdążył się już częściowo rozstępować. Wypróbuj ćwiczenia przed treningiem, a na pewno zauważysz różnicę w komforcie jazdy i nie nabawisz się zakwasów!