Każdy z nas na stres przed startem reaguje inaczej. Niektórych nerwy paraliżują, inni wręcz przeciwnie – nie mogą znaleźć sobie miejsca. Podpowiadamy, jak radzić sobie w takich sytuacjach i o czym warto pomyśleć, żeby rozwiązać swoje problemy! Odpowiedzią będzie rutyna przedstartowa. Brzmi dziwnie? Niekoniecznie!
Jeżeli jesteście doświadczonymi zawodnikami lub macie za sobą kilka startów, to orientujecie się już mniej więcej, co wam pomaga, a co przeszkadza w dniu zawodów. Selekcjonujecie ludzi i zachowania, które was denerwują. Wiecie, jakie działania sprawiają, że czujecie się spokojni (np. samodzielne przygotowanie sprzętu czy wcześniejszy wyjazd na rozprężalnię). To właśnie od znalezienia zachowań, które pomagają wam czuć się jak najbardziej komfortowo przed startem rozpoczyna się budowanie tzw. rutyny przedstartowej.
Rutyna przedstartowa daje poczucie bezpieczeństwa
Dzięki temu budujecie w sobie poczucie bezpieczeństwa na zawodach. Sprawia to, że stres przed startem, lęk czy zaniepokojenie nie mają na ciebie większego wpływu. Dodatkowo bazując na swoich umiejętnościach i wcześniejszych dokonaniach podczas zawodów czy na treningach wzbudzasz w sobie pewność siebie i tego, co robisz. Czujesz, że jesteś w stanie dobrze pokonać parkur, przejechać parkur czy trasę tak jak na treningu, a może i nawet lepiej. W zależności od tego, czego indywidualnie potrzebujesz przed startem, w twojej rutynie mogą znaleźć się elementy, które dodają energii. Są to zachowania pomagające wam, jeśli przed startem czujecie się senni lub opuszczają was siły.
Z drugiej strony możecie czuć się spięci i zdenerwowani. Serce bije szybciej, boli was brzuch, macie problemy ze snem, a w waszej głowie kłębią się negatywne myśli. Ogólnie rzecz mówiąc odczuwacie stres. W celu opanowania tych negatywnych odczuć możecie zastosować rutynę jako element uspokojenia i wyciszenia. Przyniesie to nie tylko pozytywne efekty dla Was, ale i dla waszego wierzchowca. W jeździectwie najważniejszym elementem jest partnerstwo i współpraca z koniem. Bez tego nie zajdzie się daleko. Konie również odczuwają lęk i zaniepokojenie. Odbierają to co dzieje się z waszym ciałem i reagują na to. Jeżeli jesteście zestresowani i wasze ruchy są przez to gwałtowne, a mięśnie są spięte to jest to sygnał dla konia, że coś jest nie tak. Nie tylko wasze świadome działania, ale również to jak wasze ciało reaguje na sytuacje stresujące odbierane jest przez waszego partnera. Również w celu wsparcia waszego partnera możecie wykorzystać zachowania, które pomogą mu w poradzeniu sobie z taką sytuacją. Na pewno zdążyliście już zauważyć, że to z czego będzie składała się wasza rutyna przedstartowa jest całkowicie indywidualne. Dlatego aby ją stworzyć na początku warto zacząć obserwować samych siebie.
Więcej energii!
Jeśli jesteście za bardzo rozluźnieni, czujecie, że po prostu nie chce się wam tu być, to znaczy, że wasz organizm reaguje w taki sposób reaguje na stres lub czekające wyzwanie nie jest wystarczająco atrakcyjne. Dodatkowo wasze działania, reakcje, oraz postrzeganie otoczenia jest o wiele wolniejsze, w porównaniu do tego jak czujecie się na treningach.
Jest wiele możliwości pobudzenia swojego organizmu. Jak zawsze należy pamiętać, że każdy sposób jest indywidualny. Najpierw warto poszukać oraz sprawdzić co was „budzi”. Jak to zrobić? Najbardziej znaną metodą na obudzenie się jest słuchanie energetycznej muzyki (wiecie już dlaczego np. piłkarze chodzą ze słuchawkami na uszach). Możecie również podnieść swoje tętno oraz rozruszać organizmu przez proste ćwiczenia ruchowe takie jak podskoki w miejscu, wysokie wyskoki z podnoszeniem kolan do klatki piersiowej, trucht interwałowy. Jeżeli siedzicie już na koniu i ciężko wam wykonać takie ćwiczenia, to możecie pomóc sobie poprzez mocny i intensywny masaż wokół oczu. Kiedy jesteśmy zmęczeni i ospali to naszym naturalnym odruchem jest przecieranie oczu. Mięśnie gałki ocznej męczą się przy intensywnej pracy naszego organizmu, dlatego przetarcie ich pozwala tym mięśniom odpocząć i przygotować się do dalszej pracy. Zamiast masażu możecie równie dobrze kilkukrotnie intensywnie i mocno zmrużyć swoje oczy.
Jeszcze jedną metoda na pobudzenie swojego ciała i głowy są ćwiczenia oddechowe: nosem bierzecie krótkie wdechy, natomiast ustami wykonujecie dłuższy wydech i odliczacie w górę. Możecie odliczyć do 3 lub 10 w zależności jakiego pobudzenia potrzebujecie i ile macie czasu.
Jak się uspokoić?
Częstym opisem reakcji na stres jest nieprzyjemny stan, który negatywnie wpływa na nasz przejazd oraz jest odczuwalny przez naszego wierzchowca. Co w takim razie powinna uwzględniać rutyna przedstartowa, aby opanować reakcje swojego ciała i przejechać parkur, cross czy czworobok jak na treningach? Techniki relaksacyjne są jednymi z bardziej skutecznych metod. Pomogą nie tylko wpłynąć uspokajająco na Wasz organizm i głowę ale dodatkowo lepiej poznacie swoje ciało, co jest istotnym elementem w jeździectwie. Aby się ich nauczyć, proponuję wam poszukać osoby, która ma wiedzę oraz doświadczeniu w prowadzeniu zajęć z relaksacji. Oczywiście możecie sami znaleźć je w internecie. Bezpieczniej i skuteczniej dla Was będzie jednak uczestnictwo w zajęciach z osobą wykwalifikowaną.
Tak samo jak w przypadku pobudzenia, możecie pomóc sobie technikami oddechowymi. W tym przypadku jednak wdech nosem powinien być spokojny i długi tak samo jak i wydech, a odliczanie powinno schodzić w dół. Po pewnym czasie twój wydech będzie się wydłużał, co jest naturalnym działaniem organizmu. W tym ćwiczeniu zadaniem jest skupić się na oddechu oraz odliczaniu w dół. Niech cyfry pojawiają się w waszej głowie wraz z wydechem. Uspokajająca muzyka również może pozytywnie wpłynąć na reakcje organizm. Ważne jest również abyście wiedzieli, w którym momencie należy zacząć skupiać się na swoim przejeździe. Jeżeli zaczniecie się „uspokajać” za szybko lub za późno to albo nie odczujecie wpływu zastosowanych technik albo za bardzo się rozluźnicie co też nie jest pożądanym przez was stanem.
Tekst: psycholog sportu Maria Bober